Popularny wśród legnickich pielgrzymów żart mówi o tym, że czas dochodzenia grup do Legnicy w tzw. marszu gwiaździstym, to czas szczególnej pokuty. Otóż mieszkańcy miejscowości, w których pielgrzymi mają odpoczynki, przygotowują tak dużo jedzenia, że pielgrzymi jedzą ponad miarę. Dużo ponad miarę...
Wiadomo, pielgrzymowi nic się nie należy, a za wszystko dziękuje po trzykroć. Tak było również w Wesołówce przed Lubaniem, gdy zawitała tam grupa nr 5 XXI Pieszej Pielgrzymki Legnickiej.
Tekst: Jędrzej Rams /GN
Zdjęcia: Witold Rams