Pokłon Matce Bożej złożony, intencje doniesione. Po XXI Pieszej Pielgrzymce Legnickiej zaczął się czas powrotów do rzeczywistości i spania we własnych łóżkach.
Większość pielgrzymów mówi, że na refleksje i podsumowania tegorocznego wędrowania na Jasną Górę jest jeszcze za wcześnie.
- Na podsumowania pielgrzymki jeszcze przyjdzie czas - uważa Maciej Kałużny z Legnicy. - Niosłem w niej swoje intencje, ale wolałbym o tym nie mówić. Ale jedna już się spełniła. Mam nadzieję, że wymodliłem także te pozostałe. W ubiegłych latach tak się właśnie działo - mówi.
Nieco dłużej na pielgrzymkowym szlaku zabawiła Regina Rastka z Legnicy. - Ja trochę dłużej byłam w Częstochowie, bo zatrzymałam się tam u koleżanki. Do Legnicy wracałam o 4 rano - opowiada. Ale teraz i ona jest już w domu. Teraz przyszedł czas na rozpakowywanie plecaków, spanie we własnym łóżku i pozbycie się pielgrzymkowego kurzu. Przez ostatnie dni nie było to łatwe.
Regina Rastka: Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Teraz trzeba ochłonąć Jędrzej Rams /GN
- Nie powiem, po tylu dniach w drodze, ludzie niektórzy dziwnie na mnie patrzyli jak wracałam - przyznaje pani Regina. Ona też jest zdania, że na podsumowania przyjdzie jeszcze czas.
- O refleksje jeszcze się nie pokuszę. Najpierw trzeba ochłonąć i dojść do siebie - mówi. Choć porannego wstawania na trasie długo nie zapomni. - Na pielgrzymce wstaje się rano ciekawie, bo jest ta świadomość, że jak się nie wstanie, to się nie zdąży. Trzeba w przeciągu kilkudziesięciu sekund podjąć decyzję: czy wstaję, czy wychodzę, czy szukam rzeczy do ubrania? A jak zdecyduję, że dam sobie jeszcze pół godziny snu, to że to później grozi nerwami i pośpiechem - wspomina Regina Rawska.
Natomiast Maciej Kałużny zapewnia, że kilkunastodniowe wędrowanie wcale nie jest takie męczące, jak się wydaje. - Nogi mnie nie bolą. Nie jest tak strasznie, jak ludzie mówią. Przeziębiłem się na pielgrzymce. Ale w przyszłym roku i tak znowu ruszam na szlak! Dwa lata temu namówiłem do pielgrzymowania swojego brata. W przyszłym namówię kilku znajomych.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.