Różaniec. Rzecz banalna w swojej budowie, a jakże pomocna w zbawieniu. I niezbędna na pielgrzymce.
Jak mawiają księża, dziesięć palców to za mało... Chodzi oczywiście o modlitwę różańcową.
Niejeden pątnik tłumaczy, że przecież może modlić się, zaginając palce swoich dłoni. No, niby racja.
Ale jest coś wspaniałego w widoku setek modlących się osób, gdy każda z nich ściska w ręku sznur koralików.
Jak mawiają starzy pielgrzymi - różańca na pielgrzymce nie może zabraknąć...