Synoptycy mieli rację. Ale grupy idą dalej

Mimo bardzo wysokich temperatur, towarzyszących grupom XXI PPL  obecnym na trasie, u nikogo nie odnotowano żadnych poważnych konsekwencji upałów. Taką informację przekazał po południu ks. dr Mariusz Majewski, główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę.

To m. in. zasługa tego, że wszyscy pielgrzymi stale zwracają uwagę na właściwe postępowanie podczas tak wysokich temperatur oraz tego, że są znakomicie przygotowani na taką aurę.

Już podczas przedpielgrzymkowych spotkań uczulano pielgrzymów, aby zadbali o odpowiedni ubiór i buty. Takie, w których pokonywanie skwarnych kilometrów będzie nie tylko bezpieczne, ale także w miarę wygodne.

  Nakrycie głowy, wygodne buty, okulary przeciwsłoneczne i butelka wody, to elementarne wyposażenie pielgrzyma w upale Roman Tomczak /GN

Nadal w kilku grupach idą małe dzieci pod opieką swoich rodziców. Jak informują przewodnicy tych grup, dzieci są zdrowe i dobrze znoszą upał.

- To głównie zasługa ich rodziców, którzy znakomicie przygotowali wszystko, co potrzebne, aby najmłodszym pielgrzymom nie zabrakło niczego, łącznie z komfortem - mówi ks. Tomasz Metelica, przewodnik Grupy 5.

- Nikt z pielgrzymów „piąteczki” nie jest odwodniony, nikt nie zasłabł. Mamy też wystarczająca ilość wody - zapewnia.

To, że do tej pory upał nie potrafił złamać pielgrzymów, nie oznacza, że nie będą oni nadal wystawiani na próbę, także po wyjściu z Legnicy.

Wg meldunku meteorologicznego, przygotowanego przez Krzysztofa Salanyka, dyżurnego synoptyka IMGW wynika, że na poniedziałek, 29 lipca, przewiduje się w dalszym ciągu temperaturę maksymalną od 32°C do 35°C. Temperatura minimalna w nocy wyniesie od 19°C do 21°C.