Znaleziono 15759 wyników
Jezus przed snem
Wieczór to w swoisty sposób czas "magiczny" na pielgrzymkowym szlaku. Zwłaszcza gdy jest ładna pogoda i wieczorny apel jasnogórski można zrobić na świeżym powietrzu. Jest wówczas chwila na modlitwę pieśnią, rachunek sumienia no i odśpiewanie Apelu Jasnogórskiego. W grupie 10 na dodatek korzystają z obecności księży diakonów ze służb liturgii, którzy przywożą im do tzw. namiotu spotkania Najświętszy Sakrament do adoracji. To nowość na pielgrzymce legnickiej, która pojawił się wraz z powstaniem przed trzema laty grupy franciszkańskiej.
Zdjęcie: Jędrzej Rams /Foto Gość
Radawie w upale
Tuż przed południem siódmego dnia wędrówki ku Jasnej Górze pątnicy XXIII Pieszej Pielgrzymki Legnickiej dotarli do miejscowości Radawie. To po drodze z Jełowej do Dobrodzienia. Jest to miejscowość, która była miejscem postoju od samego początku istnienia pielgrzymki diecezji legnickiej. Tutaj powstały tzw. pola legnickie. Dlatego na Eucharystię przyjechał tutaj sam twórca legnickiego pielgrzymowania ks. Marian Kopko. A liturgii przewodniczył ks. Marcin Bryłkowski, przewodnik grupy nr 7.
Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
Polami, lasami...
Znana powszechnie piosenka pielgrzymkowa głosi, że "idziemy do Mamy, polami lasami, złemu się nie damy, o nie, nie, nie, nie, nie...". I właśnie w myśl tych słów uczestnicy rekolekcji w drodze diecezji legnickiej weszli w zwarte lasy. Wysokie temperatury i wielotygodniowy brak większych opadów sprawiły, że lasy Opolszczyzny są objęte najwyższym stopniem zagrożenia pożarowego. Dlatego pielgrzymi muszą zachować szczególną ostrożność.
Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
Smażing przed Jełową
Wśród młodzieży krąży termin "smażing", który nawiązuje do smażenia, a opisuje niezwykle wysokie temperatury obecnie panujące na trasie przejścia XXIII Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę. Na szczęście pątnicy doszli dzisiaj do gościnnej Jełowej i odpoczną przed najdłuższym i najcięższym dniem całej wędrówki, czyli 35-kilometrowym przemarszem do Dobrodzienia.
Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
Jak lasy, to i leśny kościół
Piesza pielgrzymka w początkowych dniach idzie do Matki Bożej Częstochowskiej głównie drogami asfaltowymi. Na wysokości Opola zmienia je na drogi leśne. Zaczyna się wówczas tzw. leśny etap wędrowania. I tak tuż za Murowem pątnicy właśnie w jednym z takich lasów zatrzymali się w samo południe na Eucharystię. W ten sposób modlili się w niezwykle urokliwym miejscu a po drugie przeczekali kilka godzin największych upałów.
Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
