Dwóch górników poszkodowanych 29 stycznia w wypadku na ZG Rudna przewieziono do wrocławskiej kliniki uniwersyteckiej.
Jeden z nich z rozległymi urazami wielonarządowymi najpierw trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy, gdzie jeszcze pierwszej nocy przeszedł skomplikowaną operację. W piątek 1 lutego zdecydowano o przeniesieniu mężczyzny na oddział intensywnej terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, gdzie dziś czeka go kolejna operacja. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki.
Drugi górnik trafił do szpitala Wielospecjalistycznego w Nowej Soli w dniu wypadku. Stamtąd po konsultacjach także został przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Jego obrażenia były tak rozległe, że zaawansowanej operacji musieli się podjąć specjaliści od chirurgii ręki. Mimo to stan drugiego z górników lekarze oceniają jako dobry. Przed nim jeszcze wiele zabiegów związanych z rekonstrukcją zranionej dłoni.
Do samoistnego wstrząsu górotworu na oddziałach G1 i G2 kopalni Rudna doszło 29 stycznia. Wstrząs miał siłę 4,8 stopnia w skali Richtera.
W strefie zagrożenia znalazło się 32 górników. 28 z nich nie miało poważniejszych obrażeń. Udało się ich ewakuować na powierzchnię jako pierwszych.
Trzech było rannych, w tym jeden ciężko. Ostatniego górnika odnaleziono po 24 h akcji poszukiwawczej. Był cały i zdrowy.
Więcej o wydarzeniach w ZG Rudna pisaliśmy tutaj: