W Ścięgnach odbyła się pierwsza Eucharystia sprawowana przez neoprezbitera ks. Łukasza Toporka.
W niedzielę 23 maja w kościele pw. św. Józefa Robotnika w Ścięgnach (dekanat Karpacz) miała miejsce prymicyjna Msza św. ks. Łukasza Toporka.
Przystrojone ulice były znakiem, że tego dnia odbywała się ważne dla mieszkańców wydarzenie. Neoprezbiter wszedł bowiem do świątyni w uroczystej procesji, eskortowanej przez tutejszych strażaków.
– Rozpoczynasz swoją kapłańską posługę otoczony gronem bliskich ci osób: mamy, siostry, chrzestnych. Są z tobą również miejscowi wierni, czyli wspólnota duchowa – witał prymicjanta ks. Zenon Stoń, gospodarz miejsca. – Oni wszyscy mówią ci przez swoją obecność, że gdziekolwiek Bóg cię pośle, nigdy nie będziesz sam – mówił proboszcz.
W trakcie uroczystości bliscy przybliżyli niełatwą historię Łukasza po śmierci jego taty. – W domu zaczyna brakować pieniędzy. Mama podejmuje pracę za granicą, natomiast Łukasz opiekuje się dziadkami i siostrą, chodząc przy tym do szkoły. To były ciężkie czasy dla Łukasza (...). Twoim marzeniem było seminarium. Dziś po latach wyrzeczeń, różnych przeszkód, twoja wiara, zapał i miłość do Pana Boga stawiają cię w tej świątyni jako już księdza stojącego przy tym świętym ołtarzu – mogli usłyszeć wierni zebrani w świątyni.
Fragmenty homilii ks. S. Stasiaka, prof. PWT oraz przemowy ks. Łukasza przeczytasz na kolejnej stronie