To pierwszy przypadek, w którym IPN-owskie oznaczenie "Ojczyzna swojemu obrońcy" trafia na mogiłę osoby duchownej.
Ciekawa niespodzianka pojawiła się na koniec spotkania. Przybyli z Rzeszowa członkowie rodziny uhonorowanego kanonika, ofiarowali Chojniczanom cenny przedmiot. - Chciałam przekazać jedną z pamiątek, która pozostała w naszej rodzinie po „wujku księdzu”, jak nazywaliśmy ks. A.S. Łańcuckiego. Ks. Adam zapisał w testamencie zegarek mojemu mężowi – mówiła Cecylia Soja. – Ten zegarek znajdzie bardzo ważne miejsce w naszym muzeum. Będzie służył całej lokalnej społeczności – mówił wdzięczny Mariusz Garbera, dyrektor Muzeum Regionalnego w Chojnowie.
Podczas wydarzenia głos zabrał również reprezentant samorządu uczniowskiego Zespołu Szkół w Chojnowie. Młodzi ludzie w ostatnim czasie aktywnie angażowali się w promocję życia ks. kanonika. Na wydarzeniu zjawili się również przedstawiciele władz samorządowych.
Uroczystość, która rozpoczęła się od odśpiewania hymnu Rzeczypospolitej Polskiej, zakończyła się błogosławieństwem ks. Dariusza Pudełko, proboszcza chojnowskiej parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP.
Więcej o życiu niepokornego ks. Adama Stefana Łańcuckiego przeczytasz TUTAJ.
O Juliuszu Poźniaku, nauczycielu z Chojnowa, którego mogiła również została oznaczona w ramach akcji „Ocalamy” przeczytasz TUTAJ.