W Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła katedra świętowała odpust i 5. rocznicę ingresu biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego.
Katedra legnicka przez trzy dni duchowo przygotowywała się do obchodzonej 29 czerwca uroczystości odpustowej. Było to nie tylko święto tutejszej parafii, ale całej diecezji, której patronują Święci Apostołowie, wraz ze św. Jadwigą Śląską i św. Józefem, Opiekunem Zbawiciela. Dzień wcześniej minęło 5 lat, odkąd katedrę legnicką objął bp Zbigniew Kiernikowski. W ramach połączonych obchodów biskup legnicki przewodniczył Mszy o 12.00, którą koncelebrowali z nim biskup pomocniczy Marek Mendyk i kapłani diecezji legnickiej.
– Niechaj nikt w sprawach dotyczących Kościoła nie robi niczego bez biskupa. Uważajcie za ważną tylko taką Eucharystię, która sprawowana jest pod przewodnictwem biskupa lub tego, komu on zleci. Gdzie pojawi się biskup, tam niech będzie wspólnota tak, jak tam, gdzie jest Chrystus Jezus, tam jest i Kościół powszechny. Nie wolno bez biskupa ani chrzcić, ani sprawować agapy, lecz to, co on zatwierdzi, to dla Boga będzie miłe – te słowa św. Ignacego Antiocheńskiego, ponownie jak przy ingresie, cytował proboszcz katedry ks. Robert Kristman, pozdrawiając biskupa z okazji rocznicy.
Z okolicznościowymi życzeniami dla biskupa legnickiego zwrócił się również ks. Jan Klinkowski wraz z przedstawicielami świeckich.
– Trudno nazywać 5 lat jubileuszem, ale rozumiem, że 10 lat już nie będzie – mówił dziękując za pamięć biskup legnicki, który za półtora roku osiągnie wiek emerytalny.
– Tak bardzo różni, a tak bardzo zjednoczeni oddaniem się Chrystusowi i sprawom Kościoła – mówił w homilii biskup legnicki. – Oni wyszli z bardzo odmiennych koncepcji służenia Bogu. Obaj spotkali Jezusa Chrystusa w pełni dopiero wtedy, kiedy zobaczyli i uznali swój błąd, swoją klęskę. Kiedy kogut zapiał, Piotr uznał, że Pan miał rację. Piotr od tego momentu jest Opoką, jest Skałą, która nie będzie wskazywać na siebie, tylko będzie siebie pokazywać jako tego, który zgrzeszył, przeżył nawrócenie dzięki Miłości, dzięki temu dziełu Boga, które go powołało do pójścia za Jezusem. Paweł jako faryzeusz był bardzo gorliwy w przestrzeganiu wszystkich przepisów Prawa, ale także wprowadzaniu porządku Prawa. Dlatego prześladował tych, którzy wierzyli w Ewangelię. Aż stał się ten cud w drodze do Damaszku. Można to nazwać nie tylko nawróceniem, ale totalnym przewrotem, całkowitym wejściem w Prawdę. Dzisiejsza uroczystość skłania nas do tego, byśmy chcieli rozumieć to, co jest istotne w życiu Kościoła: jedność nawracania się do Jezusa Chrystusa. Jedność Kościoła to stałe odnoszenie się każdego z członków pod przewodnictwem biskupa do tej Tajemnicy Jezusa Chrystusa – kontynuował biskup Zbigniew.
Po Eucharystii można było wysłuchać koncertu z wieży legnickiej katedry.