- Małżeństwo chrześcijańskie jest nierozerwalne. Jest sakramentem, który nie opiera się tylko na wzajemnej wierności żony i męża, ale przede wszystkim na wierności Jezusa Chrystusa wobec Kościoła - mówił w Lubinie ordynariusz legnicki.
Kolejny, czwarty wykład otwarty bp. Zbigniewa Kiernikowskiego z cyklu „Wiara i życie” odbył się w środę 26 kwietnia w sali teatralnej pod kościołem św. Jana Bosko w Lubinie.
Temat wykładu „Posynodalna adhortacja apostolska Papieża Franciszka „Amoris Laetitia" został zdominowany przez kwestię małżeństwa jako sakramentu nierozerwanego.
Zanim jednak powiedział o tym bp Zbigniew Kiernikowski, wprowadzenie do prelekcji przedstawił dr Zbigniew Rudnicki, członek Rady Katolików Świeckich Przy Biskupie Legnickim.
Mówił m. in. o problemach, jakie katolicy mają z interpretacją tej części papieskiej adhortacji, która mówi o możliwości dopuszczenia („w pewnych wypadkach”) osób pozostających w związkach niesakramentalnych do Komunii św.
- Dokument, jeszcze zanim został upubliczniony, budził obawy. Wynikały one z relacji, z przecieków do opinii publicznej, dotyczących atmosfery debaty wokół kluczowych dla pojmowania małżeństwa problemów - przypomniał dr Rudnicki.
- Po opublikowaniu adhortacji, czterech kardynałów, z całym szacunkiem, przedłożyło papieżowi Franciszkowi swe wątpliwości, tzw. dubia, odnośnie osób rozwiedzionych, które zawarły ponowne związki.
Kardynałowie pytali m. in. o to, czy możliwe jest udzielenie rozgrzeszenia w sakramencie pokuty, a co za tym idzie dopuszczenie do Komunii świętej osoby, która będąc związana ważnym węzłem małżeńskim, mieszka z inną osobą i żyje „jak mąż z żoną” (more uxorio).
- Kardynałowie pytali czy wyrażenie „w pewnych przypadkach”, które znajduje się w przypisie 351 do pkt. 305 adhortacji „Amoris Laetitia” odnosi się do osób rozwiedzionych, które żyją jak mąż z żoną - mówił we wprowadzeniu do wykładu dr Rudnicki.
O sakramentalnym i niesakramentalnym związku kobiety i mężczyzny mówił także w swoim wystąpieniu biskup legnicki.
- Musimy patrzeć na małżeństwo jak na coś, co urzeczywistnia związek Chrystusa z Kościołem. Dziś w Kościele najbardziej potrzebujemy wtajemniczenia chrześcijańskiego, wprowadzenia w życie chrześcijańskie.
Jeśli osoby w związkach niesakramentalnych miałyby przystępować do Komunii św., to pierwszorzędnym problemem nie jest to, czy im na to pozwolić, ale czy to, co wyraża Eucharystia, a więc komunia, jedność, jest dla nich na wzorem życia na podobieństwo relacji Chrystusa i Kościoła - uważa bp Zbigniew Kiernikowski.