Czy założyciel państwa polskiego przyjął chrzest ze strachu przed Niemcami, dlatego że był oportunistą czy może dlatego, bo uznał, że Jezus Chrystus jest potężniejszy od znanych mu dotąd pogańskich bóstw?
Odpowiedzi na to pytanie podjął się w Lubinie amerykański historyk i publicysta. W sali teatralnej pod kościołem pw. św. Jana Bosko w Lubinie odbyła się kolejna odsłonę Salezjańskiego Kociołka Kultury. Tym razem gościem wieczoru był Philip Earl Steele, w latach 1992-2003 pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego.
Steele jest m. in. autorem głośnej książki „Nawrócenie i chrzest Mieszka I”, w którym autor podjął się próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego pierwszy historyczny władca Polski przyjął chrzest? Zadaje w niej podstawowe pytanie o przyczyny, dla których piastowski książę przyjął chrzest, a wraz z nim podległe mu państwo Polan. Steele udowadnia w książce, że chrzest tych władców wynikał z ich autentycznego nawrócenia.
W przypadku Mieszka I i Konstantyna było to „nawrócenie zabobonnego poganina”, który w Jezusie Chrystusie uznał szczerze „patrona” potężniejszego od innych bogów. Autor polemizuje w niej m. in. z teorią szwajcarskiego historyka Jacoba Burckhardta, który uważał, że za poszczególnymi wydarzeniami w dziejach, w tym chrztem Mieszka I, Konstantyna Wielkiego czy Chlodwiga, stały wyłącznie przyczyny polityczne i ekonomiczne.
- Ta książka, a właściwie jej trzon miałem już gotowy pod koniec lat 90. ub. wieku. Jednak wtedy żadne, ale to żadne wydawnictwo w Polsce nie było zainteresowane jej publikacja. Może dlatego, że temat ten był uważany przez historyków za mało atrakcyjny, a może dlatego, że do jubileuszowego roku chrztu Polski było wtedy jeszcze daleko - żartował amerykański historyk.
Steele urodził się w USA w stanie Idaho. Przed kilkudziesięciu laty przyjechał do Polski gdzie zajął się pracą naukową nad dziejami średniowiecznymi Polski. Do Lubina przyjechał z wykładem zatytułowanym „O Mieszku I inaczej”. Steele zaczął od zapewnienia, że pierwszy polski władca nie zdecydował się na zrezygnować z wiary swoich przodków ze strachu przed Niemcami, co przez wiele dziesięcioleci powielała polska nauka a nawet dziś można się spotkać z takim stwierdzeniem w podręcznikach szkolnych.