Na kłody pod nogi - mocne brzmienia?

Zespół Malchus opowiada o tym, dlaczego swoją najnowszą płytę nazwał "Dom Zły" i co zagra na HardCore Festiwalu.

Renata Jachowicz: Po trzech latach wracacie do Bolesławca, aby ponownie zagrać na naszym festiwalu. Co u Was słychać? Co zmieniło się na przestrzeni tych lat?

Malchus: Przez ostatni rok zebraliśmy dużo nowych doświadczeń. Nagraliśmy świetną płytę, ciepło przyjętą przez słuchaczy i recenzentów. Ponad to daliśmy dużo dobrych koncertów. W marcu mieliśmy przyjemność wystąpić na bardzo dużym festiwalu, „Elements of Rock” w Szwajcarii. Był to dla nas bardzo ważny koncert. Dzięki niemu nawiązaliśmy współpracę z organizatorami z innych krajów. Mamy w perspektywie występy m.in. w Holandii w przyszłym roku.

Co chcecie przekazać przez swoją muzykę i teksty? Czym jest tytułowy „Dom Zły”?

„Dom Zły” to opis rzeczywistości widzianej oczami młodego, przeciętnego Polaka, który założył rodzinę i klepie biedę za najniższą krajową. Mocna muzyka to wyraz złości na powszechnie akceptowalną niesprawiedliwość, głupotę „wielkich tego świata” i nie tylko.

Brzmi dość pesymistycznie...

Śledząc wiadomości ze świata oraz widząc stos kłód pod nogami, ciężko jest się nastawić optymistycznie do życia. Jednak muzyka i teksty Malchusa zawsze miały budować i działać pozytywnie na ducha. Mocne brzmienia powinny pomagać w przeskakiwaniu tychże kłód, pokonywania barier psychicznych, trudności, smutków itd.

Malchus - Dom Zły (Official Video)
radii777
Ciężko opisać styl waszej muzyki. Jak można określić gatunek muzyczny, który prezentuje Malchus?

Sama struktura naszej muzyki to nie bezmyślne „metalowe naparzanie”. W dźwiękach Malchusa znajdziesz wszystko. Przez bezwzględne deathmetalowe riffy przewijają się wzruszające, patetyczne melodie zagrane np. na fortepianie.

W Waszych tekstach, okładkach płyt pojawia się dużo symboliki. Skąd czerpiecie pomysły na to wszystko?

Wiele pomysłów zaczerpnąłem z Pisma Świętego, które zawiera w sobie mądrość życiową, aktualną w każdym czasie. Grafika zawarta we wkładce „Domu Złego” mocno powiązana jest z tekstami. Dużo na ten temat można znaleźć na naszym profilu FB, gdzie pod rycinami poszczególnych tekstów znajduje się opis, „o co w nich chodzi”.

Co przedstawia obraz na okładce „Domu Złego”? Dosyć mocno różni się od poprzednich wydawnictw.

To prawda. Zmieniliśmy koncepcję tworzenia okładki. Jak do tej pory przerabialiśmy obrazy znanych malarzy. Grafika „Domu Złego” przedstawia ubranego w specyficzny płaszcz ochronny średniowiecznego medyka. Postać ta jest charakterystyczna dla czasów, kiedy Europę nawiedzała „czarna śmierć”, czyli epidemia dżumy. Mogłoby się wydawać, że jest to dosyć mroczna koncepcja, jednak bardzo dobrze odzwierciedla aktualną sytuację na świecie. Tym razem nie choroba ciała, lecz chore ideologie, islamizacja gnębią świat.

Czego można się spodziewać po występie Malchusa w Bolesławcu?

Przede wszystkim dobrej, mocnej muzyki i pozytywnej energii! Do Bolesławca przyjedziemy z „Domem Złym”, czyli nową płytą, nagraną w 2014 roku. Zamierzamy zaprezentować ją całą na żywo, dlatego zachęcam do zapoznania się z jej zawartością przed koncertem.

O festiwalu czytaj także: TUTAJ

Na kłody pod nogi - mocne brzmienia?  

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..