Przeczytaj, jak wspominają Spotkanie Młodych jego uczestnicy sprzed 20 i 15 lat!
Spotkanie Młodych w Krzeszowie
arch. własne
Marek Staroń
Moja przygoda ze Spotkaniem Młodych zaczęła się w 2004 roku. Nic nadzwyczajnego, przyjechałem jako jeden z wielu i... tak został do dziś. Kiedy dzisiaj patrzę na Spotkanie to widzę, że już dawno przestało być ono przygodą czy jednym z wielu wakacyjnych wypadów. Dla mnie to po prostu bardzo ważna część życia, którą chcę dzielić się z innymi. Poznawanie ludzi, ciekawy program, nieporównywalna z niczym innym atmosfera. To wszystko składa się na to, że tak bardzo zależy mi, by młodzież naszej diecezji co roku miała możliwość przeżywania tych niezwykłych chwil. To, że rok w rok przyjeżdżają świadczy o tym, że formuła się nie wyczerpuje, a mnie osobiście motywuje do dalszej aktywności. Za trzy lata 25. Spotkanie Młodych... a później kolejne!