Caminowicze z Łużyc przejdź do galerii

W mateczniku polskich szlaków jakubowych działa już Klub Przyjaciół Camino.

W Lubaniu odbyło się pierwsze spotkanie Klubu Przyjaciół Camino. Zgromadziło 30 osób. Gościem honorowym był Paweł Peter z Wrocławskiego Klubu Przyjaciół Camino. Opowiedział o swojej tegorocznej wędrówce szlakiem Via Regia z Kijowa do Krakowa. Był to pierwszy taki wyczyn w epoce nowożytnej. Trasę pokonało pięć osób. Najmłodszy uczestnik wyprawy miał 59 lat, a najstarszy 84. Idący podkreślali, że nie są turystami, lecz pielgrzymami. Nie planowali nigdzie noclegów. Powierzyli się opiece św. Jakuba.

– Rano modliliśmy się wspólnie różańcem, a przez resztę dnia każdy modlił się sam. To jest istota tej formy pielgrzymowania. Modlitwa na szlaku czyni cuda. Nie planowaliśmy noclegów. Dzięki Panu Bogu zawsze dostawaliśmy jedzenie i miejsce do spania – dawał świadectwo Paweł Peter.

Wyprawa trwała 50 dni. Trasa wiodła m.in. przez Tarnopol i Lwów. Całą relację z przejścia można przeczytać na stronie Pawła Petera (kliknij). To nie była pierwsza tak ambitna wyprawa wrocławian. Wcześniej pokonali trasę z Wrocławia do Rzymu, do Erfurtu i Dublina. W planach mają pielgrzymkę do Rzymu na kanonizację bł. Jana Pawła II. Szczegóły można poznać na stronie wrocławskiego Klubu Przyjaciół Camino (kliknij).

W czasie lubańskiego spotkania nie zabrakło wspomnień z wytyczania polskich szlaków jakubowych. Przywracanie im życia rozpoczęło się 10 lat temu. Ambitna praca polskich pasjonatów pozwoliła odtworzyć, fragment po fragmencie, całą trasę od Zgorzelca po Korczową. Mówił o tym Emil Mendyk, prezes stowarzyszenia Przyjaciele Dróg Św. Jakuba w Polsce.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..