Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Legnickiego

Legnicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • PARAFIE
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 49/2025
    GN 49/2025 Dokument:(9515780,Szlachetne ryby i morskie potwory)
  • Gość Extra 4/2025 (14)
    Gość Extra 4/2025 (14) Dokument:(9516809,Biblijna szkoła codzienności. Edytorial nowego wydania „Gościa Extra”)
  • GN 48/2025
    GN 48/2025 Dokument:(9507866,Metoda na życie)
  • Historia Kościoła (12) 06/2025
    Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
  • GN 47/2025
    GN 47/2025 Dokument:(9498737,Mój król i moje królestwo)
legnica.gosc.pl → Wiadomości z diecezji legnickiej → Watra zapłonęła po raz 38.

Watra zapłonęła po raz 38. przejdź do galerii

Niewielka wieś Michałów k. Chojnowa na dwa dni stała się światową stolicą Łemków.

 
Na scenie tegorocznej "Watry" zaprezentowały się m. in. dzieci z łemkowskiego zespołu "Lastiwoczka". Roman Tomczak /Foto Gość

"Łemkowska Watra na Obczyźnie" to jedno z najważniejszych w roku spotkań tej grupy etnicznej.

Pochodzący z Karpat Łemkowie zostali w 1947 roku przymusowo przesiedleni przez ówczesne władze polskie na tereny północnej i zachodniej Polski. 

Duże ich skupiska znajdują się dziś m.in. w Przemkowie i innych miejscowościach powiatu polkowickiego. Podczas organizowanych od 1979 r. "Watr na Obczyźnie" Łemkowie popularyzują swoją kulturę i demonstrują swoje przywiązanie do ziemi przodków. 

W tym roku do Michałowa przyjechało sporo ludowych zespołów łemkowskich oraz goście z wielu krajów Europy.

Każdą „Łemkowską Watrę na Obczyźnie” rozpoczyna rozpalenie ogniska (watry) przez najstarszego mieszkańca Michałowa. Od trzech lat czynność tę wykonuje Jarosław Szlachtycz. 

- Jakie to uczucie? Nie za dobre i nie za złe - uważa bohater watry. - Ja już jestem za stary. Nie za bardzo mnie to cieszy. Ale jak trzeba to trzeba - rozkłada ręce 85-letni mieszkaniec Michałowa.

Urodzony we wsi Florynka k. Nowego Sącza, nie przypomina sobie, aby w jego rodzinnych stronach była tradycja tak uroczystego rozpalania watry.

- Ja miałem wtedy trzynaście lat, ale tego nie pamiętam. Dopiero tu na zachodzie - mówi. Uroczystość rozpoczęło złożenie kwiatów pod kamieniem upamiętniającym przesiedlenie Łemków w ramach akcji Wisła w 1947 r. 

Akcja Wisła była wojskową operacją pacyfikacyjną, przeprowadzoną przez władze PRL, mającą na celu odcięcie band UPA od ich naturalnego zaplecza, w postaci Łemków, mieszkających na południowo-wschodnim terenie Polski. 

W tym celu władze komunistyczne przesiedliły m.in. Łemków, Bojków, Ukraińców i Wolinian do północno-zachodnich i zachodnich rejonów Polski. Czy Łemkowie mają żal do Polaków za akcję Wisła? 

Andrzej Kopcza, od 29 lat prezes Stowarzyszenia Łemków, organizacji mającej swoje koła m.in. w woj. dolnośląskim, lubuskim i podkarpackim, bez wahania odpowiada, że tak.

- Większość Łemków twierdzi, że wyrządzono nam krzywdę w postaci przymusowego przesiedlenia za winy popełnione przez Ukraińców, przez UPA - wyjaśnia łemkowską niechęć do Polaków Andrzej Kopcza. 

Ta niechęć i żal przetrwały u wielu Łemków przez wszystkie powojenne lata i są widoczne do dziś, choć akcja Wisła była przedsięwzięciem zaplanowanym i przeprowadzonym przez komunistów w okresie najgłębszego, powojennego stalinizmu. 

- Polacy mają do komunizmu stosunek negatywny? Nieprawda. Ja nie mam - zdradza prezes Andrzej Kopcza. Prezes Stowarzyszenia Łemków uważa, że brak paszportów w szufladach i niemożność swobodnego podróżowania nie czynił jeszcze z komunizmu zbrodniczego systemu. 

- Oczywiście wyroki bez procesów, działalność Urzędu Bezpieczeństwa i tak dalej, to było bezprawie. Ale ja mówię o PRL jako całości. Urodziłem się w 1954 roku. Każdy ma swoją krainę dzieciństwa - mówi. 

Obecnie "Łemkowska Watra na Obczyźnie" ma oficjalnie charakter integrujący. Zdaniem Marka Tramsia, starosty polkowickiego, taką właśnie rolę spełnia od kilkunastu lat Stowarzyszenie Łemków. 

- Rzeczywiście na początku ta społeczność była zamknięta, hermetyczna. Ale bardziej ze względów politycznych, z powodu systemu który wtedy panował i który niezbyt przychylnie patrzył na tego typu ruchy, bo nikt nie chciał przyznać, skąd Łemkowie, wyznawcy prawosławia, znaleźli się na trenie naszego powiatu. 

Dziś to są uroczystości wybitnie integrujące i otwarte. Bardzo się z tego cieszę. To bezsprzeczna wartość tego spotkania. Na tym, jako władzom samorządowym zawsze bardzo nam zależało - mówi starosta Tramś.

Ciekawym elementem tegorocznej, 38. „Łemkowskiej Watry na Obczyźnie” był aspekt świętowania stulecia powstania Ruskiej Ludowej Republiki Łemków (tzw. Republiki Florynckiej), jedynego w dziejach państwa łemkowskiego. 

O łemkowskim państwie, które istniało tylko dwa lata, traktował wykład dr Katarzyny Pfeifer. Tematowi temu poświęcona była także specjalna wystawa.

Mimo, że Republika Floryncka była jednym z najdonioślejszych dokonań w dziejach tej grupy etnicznej, prezes Andrzej Kopcza uważa, że inicjatywa ta od samego początku skazana była na niepowodzenie. 

- Łemkowyna nigdy nie chciała stanowić odrębnego organizmu państwowego, bo jej działacze od początku mieli świadomość, że są za słabi. Nikt rozsądny nie wierzył, że państwo takie może istnieć - zaznacza prezes Stowarzyszenia Łemków.

Jednak w oficjalnej nazwie łemkowskiej watry w Michałowie od prawie 40 lat stale pojawia się sformułowanie "na obczyźnie". Łemkowie nigdy nie zapomnieli skąd pochodzą, przez co ich integracja z sąsiadami zawsze była niełatwa.

- Młodsze pokolenia nie mają tego bagażu doświadczeń, traumy akcji Wisła, co starsi, ale zmiana w przyszłości oficjalnej nazwy na  watrę „na swoim” raczej jest niemożliwe - uważa prezes Kopcza. 

- Pewne przeżycia i pewne doświadczenia wyniesione z domu opowieści będą dalej przypominały, że nasze miejsce to góry. Mimo, że tutaj już jesteśmy bardzo zakorzenieni, to jednak to nie jest to miejsce - przyznaje prezes Stowarzyszenia Łemków.

Jak można przeczytać w oficjalnym serwisie łemkowskim propagującym watrę w Michałowie, jest to "ognisko, przy którym zasiadały kiedyś pokolenia Łemków, śpiewając i rozmawiając w swoim ojczystym języku, snując marzenia o swojej przyszłości, w poczuciu wspólnoty szukając ukojenia po przykrych losach historii".

« ‹ 1 › »
38. Łemkowska Watra na Obczyźnie

Foto Gość DODANE 01.08.2018 AKTUALIZACJA 04.08.2018

38. Łemkowska Watra na Obczyźnie

​W Michałowie, pomiędzy Chojnowem i Lubinem, spotkali się Łemkowie rozsiani po całej Polsce. Łemkowska Watra to wspólne pielęgnowanie tradycji i folkloru łemkowskiego.  
oceń artykuł Pobieranie..

Roman Tomczak Roman Tomczak

|

GOSC.PL

publikacja 04.08.2018 12:21

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • AKCJA "WISŁA"
  • MICHAŁÓW
  • REPUBLIKA FLORYNCKA
  • RUSKA LUDOWA REPUBLIKA ŁEMKÓW
  • ŁEMKOWIE
  • ŁEMKOWSKA WATRA NA OBCZYŹNIE

Polecane w subskrypcji

  • Mikołajki między darem a roszczeniem. Jak wychowywać dzieci do wdzięczności?
    • wychowanie
    • Karol Białkowski
    Mikołajki między darem a roszczeniem. Jak wychowywać dzieci do wdzięczności?
  • Stań z podniesioną głową! Rozmowa z ks. Michałem Kossowskim o czekaniu na powtórne przyjście Mesjasza
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Stań z podniesioną głową! Rozmowa z ks. Michałem Kossowskim o czekaniu na powtórne przyjście Mesjasza
  • Adwent ze św. Augustynem: Weź i czytaj
    • Cykl „Gościa”
    • Franciszek Kucharczak
    Adwent ze św. Augustynem: Weź i czytaj
  • Mija 60 lat, odkąd papież i patriarcha Kościoła Wschodu rozpoczęli drogę powrotu do jedności
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Mija 60 lat, odkąd papież i patriarcha Kościoła Wschodu rozpoczęli drogę powrotu do jedności
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • KSJ
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X