Krzeszowskie sanktuarium wypełniło się ludźmi z niepełnosprawnościami, wolontariuszami oraz pracownikami Caritas.
Tradycyjnie w pierwszą sobotę września do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przybyli wierni zmagający się z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, ich rodziny, wolontariusze, a także przedstawiciele Caritas Diecezji Legnickiej. Tegoroczne spotkanie miało dodatkowy aspekt świętowania Roku Jubileuszowego 2025.
Pielgrzymi nadziei na rozpoczęcie świętowania przewędrowali drogą jubileuszową z kaplicy "Betlejem" do bazyliki mniejszej pw. Wniebowzięcia NMP. Do tej wędrówki nawiązał biskup legnicki Andrzej Siemieniewski w homilii. Hierarcha wskazał na Jezusa, który mówił o sobie, że jest drogą, prawdą i życiem.
- Dlatego też na symbolach Roku Jubileuszowego 2025 mamy nie tylko datę 2025, ale także symbol drogi, ścieżki. To droga naszego życia i to ścieżka naszego życia. "Ja jestem drogą i prawdą i życiem" - mówi nam Pan. I to właśnie dlatego chcemy, aby każdy z tych szczególnych dni jubileuszowych dla kolejnych wspólnot wiernych miał też faktyczne wędrowanie. Dziś przecież zaczęliśmy przy tym domu Betlejem. I szliśmy. Przechodziliśmy kolejne metry i setki metrów modląc się i śpiewając i myśląc sobie, to właśnie jest spełnienie zapowiedzi Pana Jezusa: "Ja jestem drogą". Pan wędrował razem z nami i przyprowadził nas do tego świętego miejsca. Takie pielgrzymowanie jest obrazem całego życia. Owszem, całe życie jest długą drogą, a pielgrzymowanie od Betlejemki tutaj jest drogą krótką, ale ta krótka droga jest obrazem, jakby streszczeniem całego życia. Jest nam bardzo, ale to bardzo potrzebne, żeby nauczyć się innego spojrzenia na nasze życie. Takiego spojrzenia, którego, prawdę mówiąc, najlepiej uczyć się właśnie tu, w tej świątyni, a mam na myśli spojrzenie z góry. To, co się rzuca Panu Bogu w oczy, to, co z góry widać najlepiej, to płomień w sercu, ogień, strumień miłości. Czasem ten płomień miłości może zaowocować wyciągniętą ręką albo dobrym ludzkim spojrzeniem - mówił biskup Andrzej.
Biskup nawiązał też do konferencji ks. dr Krzysztofa Wiśniewskiego wygłoszonej tuż przed liturgią. Kapłan mówił w niej m.in. o autorze słynnej pieśni "Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia". Otóż był nim bł. Herman z Reichenau, który przez sobie współczesnych zwany był Hermanem Kulawym, Hermanem Chromym, a także Hermanem Kaleką. Mimo wszystko to jego pieśń należy dzisiaj do kanonu najważniejszych pieśni katolickich w historii.
Homilia bp. Andrzeja Siemieniewskiego z Jubileuszu Caritas, Wolontariuszy i Osób Niepełnosprawnych