Prymicje ks. Kacpra przejdź do galerii

W sobotę 24 maja ks. Juszczak otrzymał święcenia prezbiteratu, a dzień później, tj. w niedzielę 25 maja, w uroczystym orszaku przybył do kościoła pw. św. Józefa Opiekuna Zbawiciela w Legnicy, by odprawić tu pierwszą w swoim życiu Eucharystię. Podczas pochodu do świątyni twarz ks. Kacpra bez przerwy gościła uśmiech. To się zmieniło, gdy klęknął w kościele na krótką modlitwę. Wówczas po jego twarzy popłynęły łzy.

Tradycyjnie w kościele powitali go ci, z którymi przez lata posługi lektorskiej i seminaryjnej służył w kościele, modlił się i przygotowywał do liturgii. Witając go ks. Daniel Gołębiowski, proboszcz miejsca, który powiedział m.in.: - Mój drogi, na kapłańskiej drodze spotykamy różnych ludzi. Niektórych tylko raz w życiu, np. w szpitalu czy na mieście. Inni staną się dobrymi znajomymi bądź nawet przyjaciółmi. Ale będą i ci, którzy pozornie nas szanują, a stają się wilkami w obcej skórze. Życzę ci, aby każde spotkanie z tobą zostawiało w nich ślad Pana Boga. Jesteś bardzo wrażliwym, dobrym człowiekiem. Życzę ci, abyś takim też był księdzem. Życzę ci, żebyś miał czyste serce, bo ono daje wolność - mówił kapłan.

Tradycyjnie neoprezbiter prosi wybranego przez siebie kapłana o wygłoszenie okolicznościowego kazania. Ks. Kacper poprosił o to ks. Janusza Wilka, który przed laty był diecezjalnym duszpasterzem młodzieży oraz kościelnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. A "przygoda" ks. Kacpra z żywym Kościołem rozpoczęła się w momencie, gdy przygotowywał się do przyjęcia sakramentu bierzmowania, ale nie chodził na spotkania przygotowujące. Aby to "nadrobić", pojechał na diecezjalne wakacyjne Spotkanie Młodych, organizowane przez ks. Janusza. Tak rozpoczęła się duchowa droga Kacpra, który później wstąpił do KSM i formując się w nim, rozeznał powołanie do kapłaństwa.

Fragmenty homilii poniżej:

Prymicje ks. Kacpra Juszczaka
Gość Legnicki

 

Pełne kazanie ks. Janusza Wilka:

 

Kazanie ks. Janusza Wilka podczas prymicji ks. Kacpra Juszczaka
Gość Legnicki