To była walka o życie dziecka

Lekarze z legnickiego szpitala przez długie tygodnie walczyli o życie nienarodzonego dziecka. I wygrali.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy ujawnił informacje o kilkumiesięcznej walce o życie nienarodzonej dziewczynki. Sytuacja ta rozpoczęła się kilka miesięcy temu, gdy będąca w ciąży kobieta doznała pęknięcia tętniaka mózgu. Niestety dla niej, ratunek jej życia był już niemożliwy. Jednak poczęte w jej łonie dziecko nadal żyło. Wówczas w porozumieniu z rodziną lekarze podjęli się ratowania dziecka. Kobieta została podłączona do specjalistycznej aparatury podtrzymującej funkcje życiowe jej organizmu, a jej stan był codziennie konsultowany przez zespoły z zakresu ginekologii, kardiologii i neonatologii. Dzięki temu ciążę udało się doprowadzić do 30. tygodnia.

– Zapadła decyzja, by zakończyć ciążę cesarskim cięciem, ponieważ wystąpiła infekcja wewnątrzmaciczna i rozpoczęły się skurcze porodowe – wyjaśnia Wojciech Kowalik, lekarz kierujący Oddziałem Neonatologii z Pododdziałem Intensywnej Terapii Wcześniaków, Noworodków i Dzieci (na zdjęciu poniżej).

Dziewczynka przyszła na świat z masą ciała 1550 gramów. Urodziła się w stanie zamartwicy, z niewydolnością oddechową, ale dzięki intensywnej opiece neonatologicznej szybko odzyskiwała siły. Przez osiem dni była wentylowana mechanicznie, a następnie wspomagana oddechowo w sposób nieinwazyjny, dopóki nie zaczęła oddychać samodzielnie. Początkowo była żywiona pozajelitowo, ale rozwijała się bez większych komplikacji. – Udało się uratować dziewczynkę bez poważnych powikłań – mówi Wojciech Kowalik. – Po dwóch miesiącach została wypisana do domu w dobrym stanie.

« 1 »