W samym środku Adwentu w jeleniogórskiej parafii odbył się nietypowy koncert.
Aby dobrze zrozumieć koncert zespołu Mocni w Duchu, który odbył się w Niedzielę Gaudete, czyli III Niedzielą Adwentu, należy wspomnieć o rocznicy, jaka przypadła we wspólnocie parafii pw. Matki Bożej Miłosierdzia w Jeleniej Górze-Cieplicach.
Otóż na początku grudnia była 5. rocznica śmierci ks. prałata Józefa Steca, poprzedniego proboszcza miejsca. Tego dnia na wieczorną liturgię przyszło bardzo wielu parafian, chcących pomodlić się w intencji swojego pierwszego proboszcza, twórcy i budowniczego żywego Kościoła, a zarazem budowniczego domu parafialnego i kościoła. Modlitwie przewodniczył wówczas ks. Jarosław Kowalczyk, dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej.
W duchu wdzięczności śp. ks. Józefowi za budowę zarówno parafii, jak i samej świątyni, w przeddzień III Niedzieli Adwentu zaproszono do parafii w Cieplicach zespół Mocni w Duchu z Łodzi.
Witając zebranych, ks. Mariusz Majewski, obecny proboszcz, powiedział, że bardzo ważna jest perspektywa nadziei, w której spoglądamy na nasze życie i śmierć. - Wchodzimy w Niedzielę Gaudete, czyli wezwania do radowania się. W tę niedzielę mamy odkrywać tajemnicę radości nieba, do której zmierzamy i do której zostaliśmy powołani. Dzień śmierci to dzień narodzin dla nieba. Bardzo ważna jest perspektywa, w której pielgrzymujemy jako pielgrzymi nadziei, zmierzając na spotkanie z Panem. Zbawiciel, który stał się człowiekiem, pokazuje nam, że wraz ze śmiercią życie się zmienia, ale się nie kończy. Dzisiaj też trwaliśmy na modlitwie za człowieka, który całe swoje serce w radości i z uśmiechem, a nawet z ucałowaniem dłoni kobiet, zawsze wychodził naprzeciw drugiego człowieka. On całe życie dał Chrystusowi, wpatrując się w Matkę Chrystusa. Uwielbiajmy Boga za dzieła, które powstały między ludźmi, które inicjował i tworzył śp. ks. Józef - powiedział kapłan.
Mocni w Duchu i koncert "Gaudete" w kościele Matki Bożej Miłosierdzia w Jeleniej Górze-Cieplicach