Jest to historia o ludziach, którzy bezinteresownie niosą pomóc potrzebującym, mimo że dzielą ich tysiące kilometrów, narodowość i religia.
Do Lwówka Śląskiego przyjechali pochodzący z Vanuatu mieszkańcy Dubaju. Listopadowe polskie szarości okazały się atrakcyjne dla nieznających śniegu gości. Ale nie to było najważniejsze w spotkaniu, w którym uczestniczył m.in. konsul honorowy Indii Kartikey Johri. Jego Ekscelencja już na początku spotkania skwitował je krótkimi słowami. – Dobre serca rozumieją się pomimo różnic narodowych, religijnych czy społecznych – mówił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.