Przez dwa dni wejście do Legnickiej Kurii Biskupiej wypełniało się darami dla powodzian. Hasło rzucone przez diecezję legnicką i Caritas Diecezji Legnickiej spotkało się z takim odzewem, że wypełnione darami po brzegi dwa busy w środę rano ruszyły w drogę. Celem był Dom Pomocy Społecznej w Nielestnie koło Wlenia.

Tam mieszka kilkudziesięciu podopiecznych i pomoc tak dużej grupie osób była bardzo potrzebna. Dyrektor ośrodka Justyna Bilińska mówi, że wsparcie, jakie otrzymali od nieznanych im osób, przerósł ich największe oczekiwania.

- Woda z Bobru zalała nam m.in. kotłownię. Zaraz po zejściu wody, w środku nocy, przyjechali do nas ludzie i przystąpili do wylewania wody. Nasi mieszkańcy domu też wspierali. Brakowało nam najprostszych, ale bardzo ważnych wówczas przedmiotów, m.in. kaloszy i wiader. Dzisiaj jesteśmy szczęśliwi, bo od rana mamy prąd. Teraz jak już można do nas dojechać, pomoc dociera z wielu miejsc. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdy litr wody i każdą rzecz, którą nam ofiarowano - mówi dyrektorka.

Do Nielestna członkowie służb tzw. bazy Pieszej Pielgrzymki Legnickiej przywieźli m.in. kilkaset litrów wody butelkowanej, żywność w puszkach, mnóstwo chemii gospodarczej a także kalosze, pościel, papier toaletowy i ręczniki papierowe.

- Dary trafiły w to miejsce po konsultacji z Caritas Diecezji Legnickiej. One przydadzą się zarówno mieszkańcom samego Domu Pomocy Społecznej, jak i wszystkim okolicznym mieszkańcom, którzy będą mogli tu przyjść i zabrać to, czego potrzebują. Zdajemy sobie sprawię, że dwa busy pomocy to nie jest coś, co zaspokoi wszystkie potrzeby osób poszkodowanych przez powódź, ale wierzymy, że jest to małe, ale ważne wsparcie. Jest to też gest, który może być pewną inspiracją dla innych. My zawieźliśmy dary, które przynieśli do kurii pojedynczy ludzie. Każdy dał coś, czasami niewiele, a z tego uzbierała się konkretna pomoc - mówił ks. Tomasz Metelica, główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki Legnickiej.