Pokonali ponad 70 km w upale i na sam wieczór dotarli do bazyliki mniejszej, by uczcić królującą tu Panią Sudetów.
Zanim 15 sierpnia, w dzień odpustu diecezjalnego, do krzeszowskiego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przyjadą liczni pielgrzymi, a często bywa ich tutaj kilka tysięcy, do Krzeszowa dotarła skromniejsza pielgrzymka. W środę 14 sierpnia, tuż przed wieczorną Eucharystią, do bazyliki mniejszej przybyła piesza pielgrzymka z Legnicy. Około 60-osobowa grupa rozmodlonych pielgrzymów pod przewodnictwem ks. Tomasza Metelicy oraz ks. Tomasza Bunikowskiego.
- Matko Najświętsza. Matko Łaskawa. Ty, która w tym domu łaski obdarzasz nas swoim błogosławieństwem. Dziękujemy ci za trzy dni pielgrzymowania. Czas doświadczeń i modlitwy, i natchnień Ducha Świętego. Maryjo, racz wysłuchać nasze modlitwy. Racz przyjąć nasze intencje. Racz wejrzeć na nasze serca, nasz trud i zmęczenie. Na to wszystko, co składamy przed twoim tronem. Niech czas pielgrzymowania przemienia nasze serca i pozwoli uprosić u Twojego Syna tę łaskę, o którą każdy z nas tak pokornie prosi - modlił się przed ikoną w imieniu pątników ks. Metelica.
Na czas triduum odpustowego ikona Matki Bożej Łaskawej jest przenoszona znad tabernaculum w ołtarzu głównym i ustawiana bliżej wiernych. Witając pielgrzymów ks. Łukasz Langenfeld, kustosz, mówił o tym, że Matka Boża, czekając na nich, tak bardzo nie mogła się doczekać, że aż przyszła do nich przed ołtarz. To symboliczne porównanie ma pokazywać, jak bardzo Maryja chce służyć w pośrednictwie pomiędzy nami a swoim synem Jezusem.
Zwieńczeniem trzech dni pielgrzymki była Eucharystia.
Wejście Pieszej Pielgrzymki Legnickiej do Krzeszowa na uroczystość Wniebowzięcia NMP