Jacek Golinczak opowiada o tajemnicy camino i zaprasza na II Dzień św. Jakuba (i spróbowanie wina z Winnicy św. Jakuba)
Jędrzej Rams: Chyba nie ma drugiej takiej wsi nie tylko w gminie Polkowice, powiecie ale chyba i w całym województwie, która by tak świętowała dzień św. Jakuba Większego. Dlaczego tak bardzo utożsamiacie się z tą postacią?
Jacek Golinczak: Przez Nową Wieś Lubińską przebiega szlak św. Jakuba, Camino de Santiago. Jest to fragment Dolnośląskiej Drogi Św. Jakuba. Można stąd dojść do Santiago de Compostela w Hiszpanii, gdzie znajduje się grób św. Jakuba. Mamy ambicję, żeby na terenie naszej gminy Polkowice było to stałe wydarzenie, które z kolei sprawi, że szlak jakubowy będzie rozpoznawalny i funkcjonalny dla pielgrzymów. Dlatego znakujemy szlak, dbamy o poprawność znakowania, organizujemy Dzień Św. Jakuba, dbamy o pielgrzymów, zapraszamy ich na poczęstunek, przygotowaliśmy pamiątki, stworzyliśmy Przystań Santiago z obeliskiem z krzyżem i muszlą jakubową, organizujemy warsztaty dla dzieci na których przygotowują one ceramiczne muszle jakubowe…
Te działania chyba przynoszą owoce, bo w Internecie można znaleźć relacje pielgrzymów, którzy chwalą sobie wasz odcinek jako bardzo dobrze przygotowany i niezwykle gościnny fragment camino w Polsce.
Bardzo mocno dbamy o to, by każdy pielgrzym idący bądź jadący rowerem tym szlakiem, czuł się u nas dobrze. Zawsze zapraszamy na poczęstunek, na kawę, herbatę. Chcemy przyjmować pielgrzymów, chcemy by czuli się na naszym odcinku szlaku jak najlepiej. By czuli się chciani.
W zeszłym tygodniu przez wieś szedł mężczyzna, który prowadzi profil na Facebooku „Skazany na wolność”. Szedł do Zgorzelca i bardzo pozytywnie wypowiadał się o przyjęciu jakiego doświadczył w Nowej Wsi Lubińskiej. Powiedział nawet, że to był chyba najpiękniejszy fragment camino jakim przewędrował. Wspomina tam jak Heniu, z którym angażujemy się w opiekę nad szlakiem, przyjął go, poczęstował a potem odprowadził do Przystani Santiago.
To znaczy, że nasz cel się spełnia. Angażujemy się w przygotowanie tego miejsca już od 2016 roku. To nie miał być jednorazowy zryw, ale chcieliśmy co roku coś nowego dokładać. Przy okazji udaje się integrować naszą wieś a także, dzięki zaangażowaniu i wparciu poprzedniego i obecnego burmistrza, także gminę. Chcemy nie zaprzepaścić tego potencjału, jakim zarówno w wymiarze marketingowym jak i religijnym, ma szlak św. Jakuba przebiegający przez naszą gminę. Wiele osób idących camino mówiło mi, że weszli na niego jako turyści. Chcieli inaczej spędzić czas, zrobić coś innego. Wchodzili na niego jako turyści a schodzili jako osoby wierzące. Sami nie wiedzieli nawet kiedy to się zadziało. Czy przy pierwszy, setnym a może ostatnim kroku. Coś przeżyli, coś ich dotknęło, coś tu przynieśli w swojej duszy, coś ze sobą stąd zabierają w sercu. To jest jakaś tajemnica szlaku jakubowego.
Słyszałem, że w Nowej Wsi Lubińskiej powstała… Winnica Św. Jakuba. Macie coś z tym wspólnego?
Tak, to moje dzieło. Ale może powiedzieć, że ono bardzo rozczarowuje przyjezdnych…
Dlaczego?
Przyjechało kilka osób i mieli nadzieję zobaczyć całe pola w winoroślach a tu zobaczyli zaledwie kilka arów winnicy. Taka moja amatorka. To nie Francja czy Portugalia. Co prawda mam jeszcze 2,5 h pól ale na razie pielęgnuję uprawę na małym areale. Daje mi to około
Kiedy świętujecie?
Wspomnienie św. Jakuba jest 25 lipca dlatego zapraszamy na sobotę 20 lipca. O godzinie 13 w naszym kościele rozpocznie się Msza święta. Po niej zbierzemy się przy remizie strażackiej i stąd wyruszymy w krótką pielgrzymkę pieszą do Przystani Santiago. Po niej o godzinie 17 na boisku oficjalnie rozpoczniemy II Dzień Św. Jakuba w Nowej Wsi Lubińskiej. Odbędzie się II Bieg św. Jakuba, będą śpiewy, dmuchańce dla dzieci, animacje i zabawy.
Tutaj chciałbym podkreślić że zarówno były jak i obecny burmistrz naszej gminy wspierali nasze pomysły i gmina włącza się zarówno w promocję Szlaku św. Jakuba jak i w nasze świętowanie. Tak samo jest z Nadleśnictwem.