Powstała książka o bł. Natalii Tułasiewicz a jej prezentacja przyciągnęła wielu nauczycieli.
W czwartek 6 czerwca nauczyciele spotkali się w Centrum Formacji Ewangelizacyjnej Dom Słowa. W dużej auli Domu Słowa zjawiło się kilkudziesięciu nauczycieli, w tym katechetów, aby posłuchać o publikacji książki dotyczącej bł. Natalii Tułasiewicz. 19 stycznia 2022 r. dekretem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów bł. Natalia Tułasiewicz ustanowiona została patronką nauczycieli w Polsce.
Autorami publikacji są Kazimiera Jaworska, Kazimiera J. Wawrzynów oraz ks. Jarosław Kowalczyk, dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej. Książka jest zbiorem artykułów poświęconych różnym aspektom życia bł. Natalii Tułasiewicz. Dla przykładu Barbara Judkowiak poruszyła temat „Nauczyciel chrześcijanin w świecie i wobec ducha czasu (według pism bł. Natalii Tułasiewicz” a ks. Jarosław Kowalczyk temat inspiracji – "Pozwól się zainspirować – bł. Natalia Tułasiewicz wzorem dla nauczycieli”.
Co wiemy o błogosławionej? Była polonistką, nauczycielką, poetką, osobą nieprzeciętną, entuzjastką słowa i czynu. Chłonna wiedzy, świata, ludzi, kochająca przyrodę i podróże, zafascynowana kulturą, sztuką, muzyką, przejęta ideą apostolstwa ludzi świeckich w zachwycie nad dziełem stworzenia i w radości życia, niestrudzenie i odważnie szukała swej własnej drogi ku świętości. W czasie II wojny światowej w 1943 r. wyjechała jako pełnomocnik – emisariusz Rządu Londyńskiego i świecki apostoł do Hanoweru, by pomagać młodym, zagubionym pracownikom przymusowym. Słaba fizycznie, silna duchem, po wielu godzinach codziennej, ciężkiej pracy w fabryce, realizowała w skrajnie trudnych warunkach, posługę religijno-społeczno-oświatową. W wyniku dekonspiracji po wizycie kuriera z Polski więziono ją w Hanowerze, potem w Kolonii. Była w śledztwie torturowana. W 1944 r. odesłano ją z wyrokiem śmierci do obozu w Ravensbrück. Wycieńczona ciężką fizyczną pracą, gruźlicą, głodem, nie ustawała w swojej misji ewangelizacyjnej i edukacyjnej. I choć marzyła o powojennej pracy literacko-apostolskiej, nie chciała się ukrywać, całkowicie zdana na wolę Bożą. W Wielki Piątek 30 marca 1945 r. podczas ostatniej selekcji w obozie zakwalifikowano Natalię do gazu, 31 marca 1945 r. dokonało się życie Natalii.
Do niektórych fragmentów jej biografii odwołał się biskup legnicki Andrzej Siemieniewski:
Gościem specjalnym wydarzenia była krewna błogosławionej – Natalia Tułasiewicz-Wala. To ona, jako córka brata błogosławionej Natalii, jest obecnie przedstawicielką całej rodziny do spraw popularyzacji postaci krewnej:
Jeden z autorów publikacji, ks. Jarosław Kowalczyk, mówił, że nauczyciele dzisiaj szczególnie potrzebują patrona, a takim jest bohaterka wydarzenia.
- Możemy postawić pytanie, na co nam są potrzebni dzisiaj patroni? Encyklopedia katolicka podaje, że patron, łac. Patronus celestis, to swoisty opiekun osób bądź grupy osób. Obranie patrona obejmuje wybór patrona i potwierdzenie przez odpowiednią władzę kościelną. Taki dokument w przypadku bł. Natalii został opublikowany. Są oni orędownikami przed Bogiem i jednoczą nas z Bogiem. Zapewne każdy z nas ma swoich ulubionych świętych, do których częściej się modli. Szukamy w nich oparcia i są dla nas oparciem i wzorem. Uczą nas wiary. Są przykładami. Oni też pomagają nam zrozumieć nasze życie. Do czego więc bł. Natalia jest nam potrzebna? Otóż nauczyciele mają w niej orędowniczkę przed Bogiem, a każdy pedagog ma za co dziękować, prosić i przepraszać. Daje też poczucie bezpieczeństwa, daje moc by się nie zniechęcać, motywuje do wysiłku. Zapraszam do spotkania z patronką i refleksji nad tajemnicą naszego życia – mówił ks. Kowalczyk.