W Kowarach i w Legnicy relikwie błogosławionej rodziny zostaną na stałe.
Najbliższa niedziela (31 grudnia) będzie Niedzielą Świętej Rodziny. Z okazji przypadającego wtedy święta w dwóch parafiach w diecezji legnickiej odbędzie się instalacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów.
Pierwsza z nich odbędzie się w Kowarach w kościele pw. Imienia NMP. Eucharystia rozpocznie się tam o godzinie 10.30. Ojciec Jan Grzywna OFMConv. zaprasza na uroczystość i zachęca do modlitwy za przyczyną błogosławionej rodziny.
- Sam pochodzę z Podkarpacia, całkiem niedaleko Markowej, z której pochodzili Ulmowie. Bardzo zapragnąłem, aby ich relikwie znalazły się w naszej parafii i w naszym dekanacie. Chciałbym, żeby ich obecność była okazją do modlitwy za rodziny. Obecność w Kowarach naszych "własnych" relikwii będzie też okazją do peregrynacji np. w sąsiednich parafiach - deklaruje kapłan.
Drugie takie wydarzenie będzie miało miejsce w parafii pw. Świętej Rodziny w Legnicy. Niedziela ta jest świętem patronalnym wspólnoty, stąd wprowadzenie relikwii odbędzie się podczas odpustowej sumy o godzinie 13.00. Ks. Bronisław Kryłowski, proboszcz miejsca, mówi, że rodzina Ulmów jest przykładem chrześcijańskiego, ofiarnego życia.
- Jest to dla nas bardzo ważne. Mamy polską rodzinę, która oddała swoje życie za ratowanie Żydów. Jest to piękny przykład ogromnego patriotyzmu. Oni nam przypominają, że najwięcej osób wyróżnionych tytułem Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów z rąk Niemców, to właśnie Polacy - mówi kapłan. - No i po drugie dzisiaj świat proponuje nam wszelkiego rodzaju alternatywne związki międzyludzkie zamiast rodziny. Chcemy w parafii wprowadzić Msze św. o trwałość związków sakramentalnych. Od lutego każdego 9. dnia miesiąca będziemy odprawiali Msze święte w intencji trwałości związków sakramentalnych. Żeby dać siłę tym małżeństwom. Ale będziemy też modlili się za małżeństwa, które przeżywają kryzys. Aby pomóc im wrócić do jedności. Małżeństwo to droga na całe życie. Jest piękna, ale też jest czasami bardzo trudna. Dlatego warto wspomóc je modlitwą - mówi ks. Bronisław Kryłowski.