Już po raz 13. biskup diecezji legnickiej zawitał do jeleniogórskiego Aresztu Śledczego.
W środę 6 grudnia przypada wspomnienie liturgiczne świętego biskupa Mikołaja z Miry, który jest patronem kaplicy w jeleniogórskim Areszcie Śledczym. Z tej okazji osadzonych odwiedził bp Piotr Wawrzynek. Zwyczaj odwiedzania osadzonych zainicjowano w 2006 roku, kiedy to zakończył się remont pomieszczenia z przeznaczeniem go na kaplicę. Jej ściany ozdabiają liczne rysunki i obrazy niektórych wydarzeń biblijnych, a także Najświętszej Maryi Panny oraz św. Mikołaja.
Biskup Piotr w homilii odwołał się do jednego z malunków, który ukazuje chrzest Jezusa w Jordanie.
- Ukazuje nam on wypełnienie proroctwa Izajasza, o którym dzisiaj czytaliśmy na Mszy św. Padły tam słowa o różdżce z pnia Jessego, na której spocznie Duch Boży. A co jest owocem przyjścia Ducha Świętego? Jest nim totalny pokój. To jest coś, na co czekamy. Jest on największym pragnieniem życia każdego człowieka - mówił hierarcha.
- Mamy Adwent, który jest oczekiwaniem na przyjście Jezusa. Boże Narodzenie ma nam pokazać fakt, że zapowiadane przyjście Jezusa już się dokonało. Teraz czekamy na kolejne zapowiadane przyjście i wiemy, że ono nastąpi. Zapowiedział je Bóg, a Bóg jest wierny swojemu słowu. Natomiast nie wiemy, kiedy, w jaki sposób i nie mamy na to żadnego wpływu. Zostaje nam być czujnym i gotowym - dodał biskup Piotr.
Biskup pomodlił się z osadzonymi oraz zaproszonymi gośćmi i odwiedził w celach tych, którzy nie mogli się z nim modlić w kaplicy. Rzeczniczka prasowa Aresztu Śledczego st. szer. Urszula Marcinak mówi, że wizyta hierarchy jest wypełnieniem praw, jakie przysługują osadzonym.
- W jeleniogórskim areszcie zatrudniony jest także kapelan ks. Rafał Berezowski, który prowadzi w jednostce nabożeństwa, dba o indywidualne posługi religijne, przygotowuje osadzonych do przyjmowania sakramentów. Jeżeli chodzi o takie posługi, osadzeni chętnie wyrażają wolę udziału w modlitwach i spotkaniach z kapłanem. Są izolowani od świata, są daleko od swoich rodzin a zbliża się czas świąteczny, który zawsze rodzi dodatkowe emocje. Myślę, że posługi religijne i pewien zwrot ku religijności mają bardzo istotną rolę w zakładzie penitencjarnym - wyjaśnia.