- Najważniejszy projekt w naszym życiu to rodzina! Warto się podszkolić, jak ją budować - przekonuje Jolanta Szydło z Akademii Familijnej.
Spotkanie z Akademią Familijną odbędzie w najbliższy czwartek w Domu Słowa w Legnicy. Więcej informacji o tej inicjatywie można uzyskać (a także zapisać się) w Duszpasterstwie Rodzin Diecezji Legnickiej pod nr.: 697 672 275.
Jędrzej Rams: Dla kogo jest Akademia Familijna? Czy dla superaktywistów, czy też rodziców, którzy totalnie nie radzą sobie z dziećmi i relacjami?
Jolanta Szydło: Akademia Familijna jest dla każdego małżeństwa. Podstawową misją jest rozwijanie rodziny poprzez dostarczenie rodzicom narzędzi, których potrzebują, aby w pełni wykorzystać swój potencjał wychowawców swoich dzieci oraz rozwinąć osobisty i rodzinny plan. Akademia jest zatem dla każdego małżeństwa, które chciałoby jeszcze lepiej wychowywać dzieci i stawać się coraz lepszą rodziną. Bez względu na to, w jakim punkcie znajduje się w tym momencie. Potrzebna jest tylko chęć do pracy i rozwoju. Zaproszenie na spotkanie kierujemy zatem do wszystkich małżeństw, które chcą rozwijać swoją rodzinę. Co ważne - akademia nie daje gotowych rozwiązań, ale uczy, jak wypracowywać najlepsze rozwiązania dla naszego małżeństwa, naszych dzieci i rodziny.
Czy jest to akademia katolicka w znaczeniu poświęcenia np. trzech czwartych wykładu na Katechizm Kościoła Katolickiego, czy jest to raczej propozycja łącząca trochę teorii z warsztatem bazującym na praktyce życia rodzinnego?
W tym sensie Akademia Familijna nie ma profilu katolickiego. Uczestnicy pracują podczas kursu na kazusach - historiach, które napisało samo życie, a które w znakomitej większości dotyczą każdego z nas. Najpierw w małżeństwie, następnie w gronie kilku małżeństw, a w finale z pomocą moderatora staramy się znaleźć rozwiązania częstych problemów wychowawczych. Dzięki temu, że samodzielnie próbujemy odszukać przyczyny problemów, znacznie łatwiej przychodzi uznanie rozwiązania jako "swoje" i wprowadzić realnie w życie.
Na jakie braki w społeczeństwie odpowiada akademia? Czy ludzie stający się rodzicami automatycznie nabywają umiejętności rodzicielskich, czy też warto się podszkolić, posłuchać, zweryfikować swoje myślenie?
Żyjemy w bardzo szybko zmieniającym się świecie. Powszechny i bardzo łatwy dostęp do informacji jest nam niezbędny, aby stale przystosowywać się do zmieniających się realiów. Jednocześnie największą sztuką staje się wyłonienie z gąszcza informacji tych, które są nam naprawdę potrzebne, i tych, które akurat dla nas są dobre. Szczególnie w tak ważnym aspekcie jak wychowanie dzieci jest to kluczowe. Musimy wspólnie jako mąż i żona potrafić wybierać, omawiać i ustalać to, co jest dla nas i dla naszych dzieci dobre i ważne. Tego uczy akademia. Wydaje się to szczególnie istotne w momencie zaniku rodzin wielopokoleniowych, w których rodzice uczyli się być rodzicami w dość naturalny sposób, a autorytet wychowawców niezachwiany pozostawał znacznie dłużej niż obecnie. Aby być lekarzem, piłkarzem, architektem, potrzebne nam są lata nauki. Aby jeździć samochodem, także trzeba wiele godzin nauki. Bycia rodzicami również musimy się uczyć. Rodzina to nasz najważniejszy życiowy projekt!
Czy sami jesteście absolwentami? Co wam dała akademia?
Naszą przygodę z Akademią Familijną rozpoczęliśmy 10 lat temu. Za nami kilka edycji kursów. Widzimy w akademii dużą wartość. Z tego powodu staramy się, aby mogło skorzystać z niej coraz więcej rodzin. 20 lat temu do Polski przyjechało kilka małżeństw z Hiszpanii z tego samego powodu. Obecnie akademia jest już w ponad 60 krajach na świecie w ramach organizacji IFFD (International Federation of Family Development). "Musi w tym coś być" - to była moja pierwsza myśl. Słuszna - akademia dała nam niesamowicie ważną umiejętność - rozmawiania o problemach, zanim się pojawią. Nawyk rozmowy o dzieciach, o tym, co jest ważne dla każdego z nich, o tym, czego my chcemy jako rodzina, jako małżeństwo, nie jest czymś odruchowym. Zazwyczaj rozmawiamy o dzieciach, gdy trzeba już "gasić pożar". Warto nauczyć się rozmawiać dużo wcześniej. Życie rodzinne bardzo mocno się wtedy rozwija - mamy więcej czasu na to, co dla nas ważne.
W najbliższy czwartek odbędzie się spotkanie z Wami w Legnicy. To będzie spotkanie pierwsze. Czy to oznacza, że jest szansa na dalsze?
W pierwszej części spotkania opowiemy o akademii, o tym, jak pracujmy, jak wyglądają spotkania, materiały. Druga część będzie analizą przykładowego kazusu - będzie to zatem część pokazowa fragmentu kursu. Jeśli oferta akademii będzie atrakcyjna dla uczestników spotkania i znajomych rodzin, uruchomimy w Legnicy kurs, na który będzie najwięcej chętnych. We Wrocławiu, z którego do Was przyjeżdżamy, corocznie odbywają się minimum trzy kursy, w których łącznie bierze udział 50-60 małżeństw. Rozpoczynaliśmy także od kilku małżeństw, które po wizycie rodzin z Warszawy były przekonane, że to dobry pomysł także dla rodzin z Wrocławia.
Więcej o kursach na stronie www.akademiafamilijna.pl.