Warto brać przykład z życia świętego dominikanina − głosić Boże słowo i nim żyć.
W czwartek 17 sierpnia wspominaliśmy św. Jacka Odrowąża. O godzinie 18.00 w sanktuarium św. Jacka w Legnicy została odprawiona Eucharystia odpustowa. W modlitwie wzięli udział wierni ze wspólnoty parafialnej oraz innych legnickich parafii. Wielu z nich na co dzień nawiedza tę świątynię, aby choć przez chwilę móc adorować Najświętszy Sakrament czy modlić się przy relikwiach Ciała Pańskiego.
Tutejszy kościół zyskał sławę siedem lat temu, kiedy ówczesny biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski upublicznił wiadomość, że w tej świątyni doszło do „wydarzenia eucharystycznego o znamionach cudu”.
Mówił o tym w okolicznościowej homilii ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, podczas liturgii odpustowej, której przewodniczył. Mocno akcentował, że cud eucharystyczny, do którego doszło w tym kościele, unaocznia, że Eucharystia nie jest tylko ucztą dziękczynną, ale jest przede wszystkim ofiarą Jezusa Chrystusa. Wskazywał też na różne dzieła życia św. Jacka Odrowąża, które mogą być aktualne także w naszym życiu. Wśród nich może być chociażby ofiarna praca nad głoszeniem słowa Bożego i życie nim. To propagowanie zarówno przez św. Jacka, jak i w naszym obecnym świecie, odbywa się w warunkach mocno niesprzyjających. A mimo to św. Jacek to czynił, a my możemy iść jego śladem.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się