To było święto kościoła pw. św. Jana Nepomucena w Wolbromowie.
Święty Jan Nepomucen jest niezwykle popularnym świętym, spotykanym często w figurach umieszczanych przy mostach na Śląsku, ale kościołów w diecezji legnickiej pod jego wezwaniem jest zaledwie kilka m.in. w Żeliszowie, Pielgrzymce i właśnie w Wolbromowie.
Przewodniczący liturgii ks. Paweł Opala na początku modlitwy wspomniał, że okazji do świętowania tego dnia wspólnota ma co najmniej dwa. Pierwszą z nich jest święto kościoła. Drugim - obecność diakona Dawida Dziedziejko. Jest to parafianin, który tydzień temu w legnickiej katedrze pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła przyjął święcenia diakonatu. I został poproszony, aby podczas odpustu w kościele filialnym w Wolbromowie wygłosić swoje pierwsze w życiu kazanie.
Nowy diakon rozpoczął homilię od prośby o cierpliwość w słuchaniu, gdyż to jest jego pierwsze kazanie. - Obiecuję, że kolejne kazania będą już krótsze - mówił.
Zwracał uwagę m.in. na naturalne pragnienie Apostołów, aby Jezus pozostał z nimi na zawsze. - Autor Dziejów Apostolskich, św. Łukasz, używa w tym krótkim opisie aż 5 różnych odniesień do widzenia, spoglądania, patrzenia przez Apostołów. Ale to niejako tylko podkreśla, że oni skupiali się na tym, co widoczne dla ludzkich oczu. A tu potrzeba spojrzenia wiary. Co to znaczy? Jezus, idąc do nieba, wskazuje nam, że jest coś więcej niż tylko to, co widzialne. On przecież najpierw zstąpił z nieba. Teraz po prostu tam wraca. A więc i dla człowieka wierzącego ważniejsze i bardziej naturalne powinno być dążenie do nieba - mówił diakon.
Na zakończenie liturgii diakon otrzymał od przedstawicieli wspólnoty kwiaty, życzenia z okazji przyjęcia święceń, a także zapewnienie o modlitwie w intencji wytrwania w powołaniu.