W czwartek 23 marca z Wrocławia, od ojców kamilianów z ul. Bujwida, ruszył transport darów dla wspólnot katolików w Ukrainie. Wśród paczek znajdowało się 30 pakunków z diecezji legnickiej, które zostały zaadresowane do wspólnoty sióstr elżbietanek żyjących w Czarnomorsku. To pomoc dla najbiedniejszych mieszkańców tego miasta, którym siostry elżbietanki pomagają na co dzień. Jak mówi s. Jonasza Bukowska (pochodząca z Czarnego Boru koło Kamiennej Góry), nie zawsze są to katolicy, ale na pewno są to osoby potrzebujące wsparcia. Część z nich to starsi ludzie, którzy obecnie, po wyjeździe dzieci do większych miast, żyją samotnie. Niektórzy uciekli ze wschodnich rubieży Ukrainy przed wojną. Obecnie mieszkają w Czarnomorsku, licząc na zakończenie wojny. Wśród obdarowanych przed świętami Wielkanocnymi są np. ludzie pracujący przed laty w Czarnobylu, którzy dzisiaj zmagają się z chorobą popromienną.


Paczki zostały przygotowane m.in. przez uczniów Szkoły Podstawowej im. Ratowników Górskich w Karpaczu, uczniów Niepublicznej Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Świętej Rodziny w Legnicy, a także Caritas Diecezji Legnickiej.


W każdej znalazły się produkty żywnościowe o długiej dacie przydatności do spożycia. Dodatkowo, co może nie jest typowe w paczce pomocowej, proszono o latarki i baterie, ponieważ ostrzał pociskami dalekiego zasięgu przez rosyjskich najeźdźców często nakierowany jest na przerwanie dostaw prądu dla ludności cywilnej. Są także słodycze, na które zwyczajnie wielu starszych Ukraińców nie stać.
Całość inicjatywy była koordynowana w diecezji legnickiej przez fundację CorAdCor, której nazwa nawiązuje do zawołania kardynała Johna Henry’ego Newmana (XIX-wiecznego hierarchy z Anglii) którego mottem były słowa: „Cor ad cor loquitur” oznaczające „Serce do serca przemawia”.