Nowy numer 22/2023 Archiwum

Powierzamy Jej 
naszą służbę

Skauci kultywują swój piękny zwyczaj i raz w roku szczególnie zawierzają się Maryi.

Harcerze ze Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego różnych środowisk z diecezji legnickiej wzięli udział w dorocznej pieszej pielgrzymce z Jeleniej Góry do sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej Uzdrowienia Chorych w Dąbrowicy. Jak mówi Anna Mikos z Jeleniej Góry, każdego roku skauci z całej Europy w okolicach 25 marca, a więc uroczystości Zwiastowania Pańskiego, organizują piesze pielgrzymki do sanktuariów maryjnych. – W każdym środowisku, w którym tylko istniejemy, jak Europa długa i szeroka, idziemy do Maryi, której przedstawiamy nasze prośby i naszą służbę. Modlimy się wówczas za nasze harcerstwo, za nasze środowiska i za nasze rodziny – mówi szefowa jeleniogórskiego środowiska harcerek.


Trasa do Dąbrowicy nie była długa. To zaledwie kilka kilometrów. Niemniej był czas na modlitwę oraz na postój na jednej z leśnych polan.


– To moja pierwsza wyprawa do tego sanktuarium. Przed rokiem wzięłam udział w pieszej pielgrzymce do Krzeszowa. Wcześniej była pandemia i takie pielgrzymki się nie odbywały. Bardzo się cieszę, że tu jestem. To jest coś więcej niż rajd. Tutaj jest modlitwa i spotkanie zarówno z Bogiem, jak i drugim człowiekiem – mówi harcerka Kinga z Kamiennej Góry.


W wędrówce wzięli udział także liczni harcerze oraz wilczki z zastępów i gromad męskich. Wśród nich były także wilczki z 1. Gromady Legnickiej. Antoni Białek, ich akela, czyli zastępowy gromady wilczków, mówi, że przyjechał do Jeleniej Góry nie po raz pierwszy.


– Byłem już w poprzednich latach na tej pięknej pielgrzymce i z radością zabieram ze sobą tych młodych, przyszłych harcerzy. Chcę im pokazać jej piękno. Bywałem tutaj jako wilczek, jako harcerz, a teraz przybywam jako szef. Mam nadzieję, że moi podopieczni jak najwięcej skorzystają z tego czasu. Sam pamiętam, że przed laty bardzo podobała mi się możliwość poznawania harcerzy z innych jednostek. Poza tym zawsze było tu dużo rodzin i to też mi się podobało – mówi Antoni. 


Wśród starszych uczestników wędrówki był m.in. Grzegorz Szandała, który jest harcerzem od lat, a teraz pielgrzymuje już ze swoimi dziećmi, które też są w skautingu.


– Jestem razem z synem i córką. Syn jest harcerzem, córka wilczkiem. Jestem bardzo dumny, że moje dzieci chcą z nami iść i że są skautami. Że widzą te wartości, którymi harcerstwo się cechuje. Moja radość jest o tyle większa, ponieważ wiem, jak jest dzisiaj z dziećmi i młodzieżą. Jestem nauczycielem, obserwuję to na co dzień i to właśnie w harcerstwie wiedzę szansę dla moich dzieci – mówił Grzegorz. – Sam dzień Zwiastowania Pańskiego to szczególny dzień modlitwy za harcerzy, skautów. Modlimy się za wielu naszych znajomych z całej Polski, którzy przekazali nam intencje. Sam przed wielu laty chodziłem do Dąbrowicy i z radością ruszam razem z moją rodziną. Zawsze tu coś nowego odkrywam. Zawsze to są nowe relacje z Bogiem, nowe relacje z Matką Bożą – mówi G. Szandała.


Całość zakończyła się wspólną Eucharystią w sanktuarium w Dąbrowicy, której przewodniczył duszpasterz harcerzy ks. Stanisław Bakes. Zanim jednak harcerze stanęli do modlitwy, najpierw nieco czasu spędzili chodząc po Dąbrowicy. Staś z Legnicy opisał to po swojemu: – Było super, chodziliśmy do obcych domów i głosiliśmy ewangelizację. Opowiadaliśmy o skautingu i zapraszaliśmy na Mszę św. Prosiliśmy też o modlitwę za nas wszystkich – opowiada młody wilczek. – Trójki składające się z szefów, harcerza i wilczka, pukały do domów i opowiadały o skautingu i o tym, kim dla nich jest Maryja – opowiadał Staś. 


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast