Przedwojenna polsko- -ukraińska współpraca dzisiaj przynosi piękne owoce.
Krzeszowska wspólnota parafialna od ponad miesiąca zbiera zużyte świece. Do tej zbiórki może dołączyć każdy z nas zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo np. poprzez stowarzyszenia bądź parafie. Świece zostaną pod koniec stycznia wysłane do okolic ukraińskiego bukowińskiego Czerniowca i tam, w jednej z zaprzyjaźnionych z krzeszowską parafią szkół, zostaną przetworzone. Ksiądz Marian Kopko zachęca do włączenia się w tę inicjatywę, ponieważ w ten sposób można wesprzeć ukraińskich żołnierzy. Trwa zima i w tych warunkach każde wsparcie dla nich jest podwójnie cenne.
− Zostaną w ten sposób zrobione nowe świece dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Będą stanowiły źródło światła i ogrzewania, a nawet − ze względu na to, że będą one w pustych puszkach po konserwach − będą mogły służyć do podgrzewania jedzenia – tłumaczy ks. Marian Kopko, proboszcz krzeszowskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP. W chwili pisania artykułu udało się zebrać około 100 kg woskowego złomu. Inicjatywę wspierają Rycerze Kolumba z Wałbrzycha, którzy pomogą przetransportować zbiórkę.
Oprócz zbiórki świec krzeszowska parafia równolegle prowadzi zbiórkę darów dla mieszkańców Bukowiny. Mieszka tam wielu starszych Polaków oraz ich potomków. Dlatego zbierane są bardzo podstawowe, ale niezwykle potrzebne produkty, m.in. żywność z długim terminem przydatności do spożycia, tzw. produkty suche − makarony, kasze, mąki, jedzenie w puszkach, ale także chemia domowa czy podstawowe lekarstwa.
Transport planowany jest pod koniec stycznia. Do tego czasu można kontaktować się z księdzem proboszczem z Krzeszowa.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się