Od wigilii będziemy mogli odwiedzić świętą rodzinę w prawdziwej stajence z żywymi zwierzętami.
Tuż za rogatkami Legnicy, w Grzymalinie, od kilku lat na Boże Narodzenie powstaje żywa stajenka betlejemska. Z roku na rok rozwija się, a każdy, kto znajdzie kilka minut, aby odwiedzić to miejsce, na pewno się nie zawiedzie. Tym razem zwierzęta oraz Święta Rodzina znalazły schronienie w ogromnym, liczącym 600 m kw., namiocie w "Zagrodzie u kowala".
- Niestraszne są nam w tym roku mrozy i opady deszczu. W poprzednich latach zdarzało się, że w okresie świątecznym mieliśmy duże opady deszczu, a to sprawiało, że cały teren szopki nie nadawał się do zwiedzania. Dlatego w tym roku postanowiliśmy zrobić stajenkę pod dawnym namiotem cyrkowym. Jest w nim sucho i ciepło zarówno dla zwierząt, jak i dla odwiedzających. Zapraszamy - mówi Daniel Puzdrakiewicz.
Każdy, kto zawita by pokłonić się nowonarodzonemu Jezusowi, spotka w Grzymalinie m.in. kuca o imieniu Pako, liczne kozy, osły i owieczki. Zwierzęta tutaj znalazły dom, gdyż Daniel Puzdrakiewicz opiekuje się zwierzętami odbieranymi przez powiatowego lekarza weterynarii od właścicieli, którzy je zaniedbywali.
- Tworzę tę żywą szopkę, bo bardzo bym chciał, żeby dzieci znały tradycję. Żeby jak nas zabraknie byli ludzie, którzy nie dadzą jej zginąć. Tak już mam. Chciałbym też dać im możliwość oderwania się na kilka chwil od tych wszystkich telefonów i komputerów - mówi twórca szopki.
Wstęp do żywej stajenki betlejemskiej jest darmowy, ale każdy odwiedzający będzie mógł wesprzeć wyżywienie zwierząt dobrowolnym datkiem albo wspomóc tworzenie szopki, przywożąc np. nieużywane przez siebie światełka choinkowe. Otwarcie odbędzie się w wigilię Bożego Narodzenia, a później dwa kolejne dni będziemy mogli odwiedzać stajenkę. Po świętach też będzie taka możliwość, jednak warto wówczas wcześniej zadzwonić do pana Daniela - 663 689 236.