Swoim spojrzeniem na współczesną sztukę religijną dzielił się artysta Grzegorz Niemyjski.
W piątek 9 grudnia w parafii pw. św. Jana Bosko w Lubinie odbył się 92. Salezjański Kociołek Kultury. Prelekcję pt. „Już blisko jest lato - współczesna sztuka religijna" wygłosił tam dr hab. Grzegorz Niemyjski, prof. ASP we Wrocławiu.
Artysta ukazywał różne spojrzenia na sztukę sakralną, prezentując obrazy współczesnych m.in. Golgotę i chrystusowy krzyż z drugiej strony, zza Jezusa. - To, czego nie widzimy, czasem mocniej działa niż to, co widziane bezpośrednio. Podobnie bywa z mówieniem: krzyk potrafi działać słabiej, niż słowa wyszeptane na ucho - mówił prelegent, który tłumaczył, że wielu młodych artystów poszukuje Boga w swoich dziełach. Nie musimy bać się twórczości odbiegającej od przyjętych, konwencjonalnych form. Tworzenie sztuki sakralnej nie jest zarezerwowane tylko dla osób w „pełni” nawróconych. - Dlaczego mieliby ich nie wykonywać? Bo ich grzechy są jawne, a moje ukryte? Dzięki twórczości ludzie mogą przybliżyć się do Boga, to ich „krzyk”, modlitwa, poszukiwanie - opowiadał. - Dziś w różnych miejscach w Polsce zaczynają ożywiać się różne środowiska artystów i powstają rzeczy inspirowane wiarą, a wykonują je w większości młodzi ludzie - mówił w nawiązaniu do tytułu wystąpienia.
Grzegorz Niemyjski to pochodzący z Legnicy rzeźbiarz, malarz i ceramik , a także laureat wielu nagród (jak ostatnio za Legnicką Książkę Roku 2020 za publikację „Rzeźby, rysunki, instalacje: wybrane prace z lat 1999-2019 z tekstem T. Mikołajczaka”).
Organizatorami grudniowego spotkania w Lubinie były parafia pw. św. Jana Bosko oraz działająca przy niej wspólnota Wiara i Rozum.