Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Wieści od samego chana

Niepostrzeżenie minęła rocznica bohaterskiej wyprawy mnichów aż do serca „imperium zła”, czyli do Mongolii.

Z całej podróży przedłożyli papieżowi m.in. niezwykle obszerne sprawozdanie i opis ludów mongolskich, ale również list od chana, który domagał się złożenia mu przez papieża hołdu. Wszystko to znajdziemy w dziele Benedykta Polaka pt. „Historia Mongolorum”.

Wyprawa ta przyniosła Europie najważniejsze informacje o Mongołach, ale również dała odpowiedzi na wiele pytań związanych m.in. ze śmiercią Henryka II Pobożnego. Znajdziemy je w dziele noszącym tytuł „Hystoria Tartarorum”. Przez wiele lat było to dzieło przeznaczone tylko dla oczu papieża, a powstało jako spisana relacja ustnej opowieści brata C. de Bridia. Wiemy, że została początkowo napisana po polsku najprawdopodobniej w jednym z franciszkańskich klasztorów – albo we Wrocławiu, albo w Pradze. Niewiele wiemy o autorze. Najprawdopodobniej nie znamy też jego imienia, a to, co znamy, to nazwa klasztoru, w którym mieszkał. Jedna z teorii mówi, że mógłby to być śląski Brzeg, od którego powstała łacińska nazwa Bridia.

Co ciekawe, jego dzieło zostało odkryte dopiero w 1957 r. na aukcji antykwariatu w Nowym Jorku! Do tego czasu najstarszym opisem walk pod Legnicą była relacja Jana Długosza, która jednak powstała aż 250 lat po bitwie. Dlatego odkrycie „Hystorii...” br. C. de Bridia było wręcz rewolucją w badaniu bitwy. Dzięki niej wiemy, że nie poległ on w walce, ale został dostarczony do obozu tatarskiego i tam została mu przedstawiona propozycja złożenia hołdu lennego oraz oddania boskiej czci władcy Mongołów. I to za odmowę tego hołdu Henryk Pobożny miał zostać ścięty.

To między innymi ta relacja była jednym z ważniejszych argumentów historycznych, dzięki którym można było otworzyć przewód beatyfikacyjny księcia Henryka Pobożnego.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy