W piątek 28 października w salce przy kościele pw. św. Jana Bosko w Lubinie odbył się 90. Salezjański Kociołek Kultury.

Gościem wydarzenia była s. Maria Czepiel CSSE, która opowiedziała o beatyfikowanych w czerwcu męczennicach okresu II wojny światowej. Zakonnica dzieliła się tym, czego doświadczyła, będąc przez półtora roku bezpośrednio zaangażowana w proces beatyfikacyjny elżbietanek, próbujących ochronić czystość swoją bądź innych dziewcząt. Zakonnice zginęły z rąk żołnierzy radzieckich. Sześć kobiet zostało przed śmiercią zgwałconych.

- Chrystus zmartwychwstał z ranami m.in. po to, by pokazać nam, jak ważna jest pamięć. Czym one jednak różnią się od tych, które były przed śmiercią? Przypominają, ale już nie bolą. Bóg jako jedyny ma moc odmienić nasze rany - mówiła s. Maria. - Dziś nasze siostry chcą być pomocą i mają misję do spełnienia, którą zleca im sam Pan Bóg - tłumaczyła zakonnica, podkreślając, że głównym zadaniem w niebie s. Paschalis i towarzyszek jest wstawiennictwo za ofiarami przemocy, w tym seksualnej, psychicznej czy medialnej.