– Szyjąc, haftując, wyszywając te rzeczy, mam świadomość, że będzie na nich leżał sam Jezus Chrystus, Jego Ciało – mówi Teresa Kot.
To jest praca dla ludzi z ogromnym sercem. I ostrymi nożyczkami. Bo tutaj trzeba uciąć równo. Naprawdę równo, bo później widać każdy milimetr różnicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.