Jeszcze do końca tygodnia można wziąć udział w specjalnych rekolekcjach.
Od Niedzieli Papieskiej w parafii pw. św. Bonifacego w Zgorzelcu trwają misje święte. Poszczególne dni są poświęcone innym elementom naszej wiary. I tak w poniedziałek rozważana była tajemnica Chrztu św., we wtorek temat niesprawiedliwości i grzechu a w środę - sakramentu spowiedzi świętej.
O przeprowadzenie misji świętych zostali poproszeni ojcowie redemptoryści. W środę o. Kazimierz Głaz mówił o przemijaniu i sprawach ostatecznych.
- Trzeba nie tylko wywiązywać się z obowiązków, by nie grzeszyć myślą, mową i uczynkiem, ale także musimy być świadomi, że można zgrzeszyć grzechem zaniedbania. O tym nie zapominał patron dnia dzisiejszego bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Tak jak on, możemy w ten sposób opierać się złu. By nie rodziła się w nas opozycja wobec Boga. Szatan jest w straszliwej opozycji do Boga! Do Boga i do ludzi! A na ziemi zaraz po Bogu najbardziej godnym szacunku jest właśnie człowiek! - mówił kapłan.
- Żeby zrozumieć człowieka, nie wystarczy zjeść przysłowiową beczkę soli. Przed istotą człowieka trzeba uklęknąć! Za człowieka właśnie oddał swoje życie bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Dla człowieka największą wartością powinno być życie. Ono kończy się dla nas śmiercią. Jednak dla człowieka wierzącego jest tylko przejściem do lepszej rzeczywistości. Patronem dobrego umiera jest zaś sam św. Józef, przy którego śmierci byli zarówno Jezus jak i Maryja - mówił ks. Kazimierz Głaz.
Parafialny krzyż misyjny "zakwitł" na czas misji świętych. Jędrzej Rams /Foto GośćW czwartek zgorzelczanie są zaproszeni do rozważań o Eucharystii, w piątek o miłosierdziu i sakramencie chorych. Sobota została zaplanowana jako dzień poświęcony sakramentowi małżeństwa. Niedzielę zaś zakończy Msza św. z kazaniem misyjnym dla wszystkich, połączona z uroczystym poświęceniem krzyży.