Dzisiaj miasteczko przeżywało dzień swojego patrona.
W tym roku wyjątkowo nie 14 a 15 września Lubomierz świętował wspomnienie św. Maternusa, patrona zarówno kościoła parafialnego jak i samego miasteczka.
Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii, którą w kościele pomocniczym pw. Krzyża Świętego odprawił ks. Andrzej Łuczyński. Po liturgii sprzed świątyni ruszył uroczysty pochód, na czele którego uczniowie miejscowej klasy mundurowej nieśli figurę św. Maternusa. Przy ratuszu miejskim została odegrana okazjonalna scenka teatralna. Na koniec wszyscy zebrali się przy przy murze okalającym kościół parafialny. To przy nim od 5 lat sadzone są kolejne szczepy winorośli. W ten sposób współcześni mieszkańcy Lubomierza nawiązują do opieki św. Maternusa, który według wierzeń dba także o winorośl.
- To taka nasza "rodzinna tradycja”, jak mawiał Pawlak w filmie "Sami Swoi". Sadzimy dzisiaj winorośl i, jak widać po tych sadzonych w poprzednich latach, możemy spodziewać się dobrego wzrostu. Chcę też przypomnieć, że właśnie dzisiaj nasze miasto obchodzi 731. rocznicę otrzymania praw miejskich. Dlatego świętujemy! - mówił Marek Chrabąszcz, burmistrz Lubomierza.
Dla dzieci i młodzieży zostało przygotowane średniowieczne miasteczko, w którym można było postrzelać z łuku, sprawdzić się w kuciu żelaza czy też przygotowania średniowiecznych potraw.