W środę 24 sierpnia wspominamy św. Bartłomieja Apostoła. W naszej diecezji odnajdziemy kościoły pod jego wezwaniem. Należy do nich jędrychowska świątynia, wzmiankowana już w XIV wieku.

– W obecnej formie została wybudowana przez proboszcza ks. Boühma z Sobina, który najpierw przepięknie ozdobił wnętrze kościoła w Sobinie, a potem, na ruinach starej świątyni, wybudował kościół w Jędrzychowie w stylu neoklasycystycznym – chwali budowniczego ks. Marek Kurzawa, obecny proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Sobinie, dla której świątynia w Jędrzychowie stanowi kościół filialny.

– Św. Bartłomieja zobaczymy w ołtarzu głównym. To potężny obraz w stylu typowo klasycystycznym. Przedstawiony jest w otoczeniu św. Piotra i – wbrew pozorom – nie św. Pawła, a św. Andrzeja, co początkowo mocno mnie zdziwiło – opowiada kapłan, który odsyła do Ewangelii, bowiem krytyka biblijna i tradycja łączy postać św. Bartłomieja z Natanaelem (J 1,43-51). Jemu o Jezusie powiedział Filip pochodzący z Betsaidy, miasta świętych Andrzeja i Piotra.

Proboszcz jako wart zobaczenia wymienia nadto obraz Zwiastowania Pańskiego, czyli perełkę w barokowym stylu z końca XVIII wieku.

– Mamy również zabytkowy obraz św. Hieronima, który do momentu renowacji uznawany był za obraz św. Franciszka – uśmiecha się gospodarz świątyni. W jej murach obwodowych znajdziemy natomiast duży zespół płyt nagrobnych i epitafiów z lat 1545–1623.

– Jędrzychów jest stosunkowo mało znany, ale warty uwagi. Świątynia jest w ostatniej fazie remontu elewacji i wygląda imponująco. Uruchomione są ponadto trzy XIX-wieczne dzwony – kapłan zachęca do odwiedzin kościoła.

Duchowny we wrześniu już po raz XIX wyrusza do Santiago de Compostela z małą grupą pątników. Co ciekawe, obok kościoła mieści się schronisko jakubowe, mogące pomieścić 11 pielgrzymów.