Ta niezwykła historia sięga poza granice naszego kraju. Krzysztof Jasiński opowiada o swoim dziadku, przyjacielu św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Dziadek bardzo aktywnie działał w Kościele. Należał do III Zakonu św. Franciszka – mówi o mjr. Antonim Błaszczyku jego wnuk Krzysztof Jasiński. – Spotkali się i zaprzyjaźnili. Potem współpracowali przez wiele lat. Maksymilian drukował „Rycerza Niepokalanej”, a dziadek rozprowadzał jego obrazki, broszurki z modlitwami. Trwało to do II wojny światowej. Jeden zginął w Auschwitz, drugiego po wojnie dopadli komuniści – dodaje lubiński malarz, który trzyma w dłoniach zdjęcie, niezwykły relikt przeszłości. Widzimy na nim goszczącego w domu dziadka św. Maksymiliana, który najprawdopodobniej błogosławi pokarmy na wielkanocny stół rodziny swojego przyjaciela. – Z opowiadań mamy i cioci wiem, że św. Maksymilian był częstym gościem w ich domu – dodaje pan Krzysztof i rozpoczyna opowieść o losach swojego dziadka.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!