Duże zmiany czekają wspólnotę seminaryjną. Tym bardziej potrzebna jest modlitwa za powołania kapłańskie.
W niedzielę Trójcy Świętej w ogrodach domu roku propedeutycznego Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy odbył się doroczny festyn członków Towarzystwa Przyjaciół WSD. Przyjechało ich blisko 200 z całej diecezji legnickiej, m.in. ze Zgorzelca, Lubina, Witkowa Śląskiego, Czarnego Boru, Wykrot, Jeleniej Góry, Bolesławca, Bogatyni.
Jak mówi ks. Piotr Kot, rektor WSD, takie wydarzenia zawsze są spotkaniami z przyjaciółmi. – Patrzymy na Towarzystwo w kluczu ewangelicznym. Pan Jezus szedł przez ziemię judzką, a za nim podążało wiele osób. Z jednej strony Towarzystwo jest dla nas takim środowiskiem, pośród którego przeżywamy swoje powołanie kapłańskie i formację seminaryjną. Z drugiej strony jest to grono przyjaciół, na których możemy się oprzeć – na ich modlitwie, życzliwości, a nawet i wsparciu materialnym. Wspólnie przeżywamy tę odpowiedzialność, jaką jest dzieło Chrystusa, za Kościół, za to, by były nowe powołania zakonne i misyjne – podkreślał.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Wykup dostęp do całego materiału. Cena 1,23 zł.
Wykupuję
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się