Znowu udało się zorganizować polsko-niemiecką procesję Bożego Ciała.
Raz na cztery lata procesja Bożego Ciała w Zgorzelcu ma wymiar ponadparafialny i międzynarodowy. Dzięki bardzo dobrym kontaktom z diecezją Goerlitz organizowana jest procesja pomiędzy kościołem po polskiej stronie, w tym roku był to kościół pw. św. Bonifacego i kościołem po niemieckiej stronie Nysy Łużyckiej, którym w tym roku była świątynia pw. Krzyża Świętego.
W procesji wzięli udział biskup legnicki Andrzej Siemieniewski oraz biskup diecezji Goerlitz Wolfgang Ipolt. Niemiecki hierarcha przewodniczył też Eucharystii rozpoczynającej modlitewne spotkanie. Witając wszystkich, bp Siemieniewski powiedział: - Granica na Nysie może nas dzielić ale łączy nas wiara. Bóg jest jeden, Ewangelia jest jedna, zbawienie przez ofiarę Jezusa też jest jedno. Dlatego witamy uczestników ze Zgorzelca.
Już w homilii hierarcha odwołał się do Ewangelii wg św. Łukasza, którą czyta się przy jednym z ołtarzy Bożego Ciała. - Jest tam mowa o królestwie Bożym. Jest ono obecne, gdy sprawujemy liturgię Eucharystię. Okazuje się, że Królestwo przychodzi do nas w obecności Pana Jezusa, gdy sprawujemy Najświętszy Sakrament. Bo Królestwo nie jest ograniczone słupami granicznymi. Jedyną granicą jest obecność wiary w naszych sercach. Tak pojmowali ją Apostołowie, którzy przyjęli tę dobrą nowinę, że Pan z nami jest. Przyjęli tę prawdę, by przekazać ją dalej. Tak samo i my ją przyjmujemy, by przekazywać ją dalej. Przyjmijmy tę prawdę dzisiaj i dzielmy się nią ze światem - mówił polski hierarcha.
W procesji wzięło udział około 1 tys. wiernych.