Biskup legnicki uhonorował członków TP WSD, ale i ogłosił, że klerycy od jesieni będą formować się we Wrocławiu.
Na początku festynu Towarzystwa Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy obecny był także biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Ordynariusz diecezji legnickiej uhonorował 5 członków Towarzystwa wręczając im medale z okazji 30-lecia diecezji legnickiej.
Medale otrzymały panie: Stanisława Benedyk z Sulikowa, Małgorzata Pązik z Legnicy, Barbara Koblańska z Legnicy, Waleria Starykow ze Zgorzelca oraz Bogumiła Kaczmarek ze Złotoryi.
O przyznanie medalu tym osobom wnioskował ks. Piotr Kot, rektor WSD w Legnicy.
- Mieliśmy do dyspozycji 5 medali i poprosiłem księdza biskupa, byśmy przy okazji jubileuszu diecezji legnickiej, dostrzegli i wyróżnili tę grupę, która obok Żywego Różańca, jest chyba najbardziej liczną i żywą wspólnotą modlącą się za powołania kapłańskie. Nie mogliśmy podziękować wszystkim Przyjaciołom, dlatego wskazaliśmy na te osoby, z którymi cała nasza wspólnota ma najczęstszy kontakt. Są to osoby aktywnie włączające się w życie Towarzystwa - mówił ksiądz rektor.
Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski dziękując wszystkim za dar modlitwy za powołania i za powołanych prosił, by nie ustawali w modlitwie nawet pomimo tego, że klerycy od października obecnego roku nie będą już formowali się w Legnicy, ale zamieszkają we Wrocławiu.
- Od października obecnego roku formacja seminarzystów, kleryków diecezji legnickiej będzie się odbywać nie tutaj w Legnicy ale we Wrocławiu. Z jednej strony zapewne Przyjaciołom będzie żal, bo alumni będą dalej niż w Legnicy. Z drugiej strony wiemy, że nie miejsce jest najważniejsze, ale to, co dzieje się w sercu. Najważniejsze jest to, by klerycy legniccy pozostają na drodze formacji, a więc i grono Przyjaciół także pozostaje. Chcemy na was liczyć - mówił hierarcha.
- Pan Jezus też przemierzał miasta i wioski Ziemi Świętej. Bywał trochę tu, potem trochę tam. Nawet mówił, że Syn Człowieczy nie ma gdzie głowy położyć. Nie ma swojego miejsca. A Pan Jezus ważniejszy niż miejsce. To Jezus stanowi miejsce formacji. Tak więc do tych serdecznych podziękowań za długie lata gorliwości dołączam gorącą prośbę, by taka sama modlitwa, towarzyszenie i przyjaźń, a także pomoc dla seminarzystów legnickich nadal trwała - mówił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.