Choć tytuł akcji nie jest łatwy w wymowie, a w kościele spędza się ponad trzy godziny, wciąż nie brak chętnych na "wyciąganie" dusz dotkniętych męką oczyszczających płomieni.
W środę 25 maja w lubińskim kościele pw. św. Wojciecha (parafia pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny) już po raz szósty odbyła się akcja "Czyścimy czyściec".
Wierni spotykają się na wspólnej modlitwie średnio raz na dwa miesiące. Wydarzenie rozpoczyna się od Eucharystii, następnie wystawiany jest Najświętszy Sakrament. Później modlitwa Różańcem, czytanie Biblii, śpiew, Koronka do Miłosierdzia Bożego. Zakończenie o godz. 21 Apelem Jasnogórskim.
Skąd pomysł, aby akcję pomocy duszom wprowadzić w mieście? – O tym, jak ważna jest taka modlitwa, zdałem sobie sprawę na rekolekcjach ignacjańskich – opowiada Piotr Socha z lubińskiej wspólnoty „Śladami Maryi”, która regularnie organizuje czuwania w świątyni przy ul. Budowniczych LGOM 3.
Ponad trzy godziny wspólnej modlitwy. Warto? - Jesteśmy dla zmarłych jedynym ratunkiem. Gdy trafią przed Boże oblicze, to i oni będą mogli wstawiać się za nami – przekonuje Mirosław Młodecki, który w akcji uczestniczy od samego początku.
W majowej akcji wzięło udział kilkadziesiąt osób. Kolejna 7. edycja „Czyszczenia czyśćca” odbędzie się 27 lipca w kościele pw. św. Wojciecha w Lubinie.