Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Bóg może odrzucić plan naprawy

O. Piotr Reizner OFM Conv opowiada o nowym obrazie w lwóweckiej parafii i praktykowaniu wiary.

Jędrzej Rams: W tę niedzielę kościół pw. św. Franciszka z Asyżu we Lwówku Śląskim wzbogaci się o obraz Jezusa Miłosiernego. Dlaczego?

O. Piotr Reizner OFM Conv: Śmiało można powiedzieć, że miłosierdzie Boże jest dla franciszkanów bardzo ważne. Staramy się być jego orędownikami. To prawda, że przesłanie miłosierdzia Boga, które obecnie jest najpowszechniejsze, zostało objawione św. s. Faustynie Kowalskiej, ale jest ono bardzo tożsame z duchowością św. Franciszka, naszego założyciela.

Jednak obraz dotarł do parafii w nieoczywisty sposób. Zaczęło się od konfesjonału.

W naszej lwóweckiej parafii pojawiło się kilka wydarzeń związanych z miłosierdziem. Pierwsze wyszło od samych parafian. Oni, pielgrzymując po całej Polsce, podpatrzyli gdzieś konfesjonały szafowe – takie, w których penitent wchodzi do środka, do swojej części, a całość jest dobrze wygłuszona. I ci parafianie przyszli z prośbą, by taki mebel postawić także w naszej świątyni. A każdy konfesjonał jest przecież miejscem sprawowania sakramentu miłosierdzia, czyli sakramentu pokuty. Spowiada się u nas wielu mieszkańców Lwówka Śląskiego, ale nie tylko, także z okolicznych miejscowości. I udało się – taki konfesjonał pojawił się w naszej świątyni, a podczas odpustu parafialnego 4 października ubiegłego roku uroczyście pobłogosławił go ksiądz dziekan Krzysztof Kiełbowicz. To był więc pierwszy znak miłosierdzia w takim praktycznym wymiarze.

Skąd konfesjonał w rozmowie o obrazie Jezusa Miłosiernego?

Powiem tak: niepokoi mnie tendencja niektórych środowisk kościelnych związana z wizerunkiem „Jezusa-pluszaka”. Roztaczana jest często wizja Pana, który się tylko pochyla nad nami, przytula, pociesza. Oczywiście, wierzę, że Jezus jest miłością wcieloną, ale trzeba mówić też o sprawiedliwości Bożej! Ona wiąże się z naszym nawróceniem i pokutą.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy