Uczniowie legnickiej szkoły muzycznej pomagali przy sortowaniu darów dla uchodźców.
Wolontariusze ze szkolnego koła Caritas z Zespołu Szkół Muzycznych w Legnicy poświęcili całe swoje wolne popołudnie, by posortować i poukładać dziesiątki pudeł darów, jakie Caritas Diecezji Legnickiej otrzymała z odległej Francji. Jedną z wolontariuszek była Nikola Ślusarz, która mówiła, że bardzo poruszają ją informacje docierające do niej z mediów. - Bardzo mnie martwi to, co się tam dzieje. Boję się też, że coś podobnego może się wydarzyć w Polsce. Ale mam na tyle odwagi, żeby przyjść i w jakiś nawet minimalny sposób wesprzeć walczących Ukraińców oraz tych, którzy uciekli przed wojną do Polski. Do tej pory nie angażowała się w Caritasie. Pierwszą inicjatywą było sprzedawanie ciast z których dochód przeznaczony został na pomoc uchodźcom. To jest moja druga akcja - mówi Nikola.
Jednym z ciężko pracujących tego dnia wolontariuszy był Antoni Kowalczyk.
- Uważam, że jeżeli była okazja, by pomóc osobom uciekającym przed wojną, to nie tylko warto, ale trzeba było ją wykorzystać. Myślę, że nic mi się nie stanie, jeżeli ja poświęcę dwie godziny ze swojego życia. To jest bowiem nic, w porównaniu z tym, jak cierpią ci ludzie na Ukrainie. Robię co mogę. Caritas kojarzę jako solidną markę i dlatego pod jej logiem z chęcią pomogę uchodźcom - mówi Antoni Kowalczyk.
Razem z młodymi dzielnie pracowała także opiekuna szkolnego koła Caritas pani Ewa Wójcik.
- Jestem bardzo dumna z moich uczniów. Jestem też bardzo wdzięczna, że pomimo takiej ilości obowiązków i egzaminów, mnóstwa nauki, przeróżnych konkursów i olimpiad, potrafią znaleźć chwilkę, by ofiarować swój czas na rzecz innych, tych najbardziej potrzebujących. Serce młodych jest naprawdę bardzo wrażliwe, Proszę mi wierzyć, że wystarczy ogłoszenie, dwa-trzy zdania i od razu znajdują się chętni do pomocy. Młodzi chcą coś z siebie dawać innym - mówi Ewa Wójcik, katechetka z Zespołu Szkół Muzycznych z Legnicy.