Nagroda dla dyrygenta

Niezwykle ważna wiadomość dotarła do Legnicy z Poznania, gdzie Mateusz Kazimierski, dyrygent chóru katedralnego diecezji legnickiej, został zwycięzcą XVIII Ogólnopolskiego Konkursu Dyrygentów Chóralnych im. prof. Stanisława Kulczyńskiego.

- Odbywa się on co dwa lata. Ma już swoje wysokie miejsce w polskiej chóralistyce. Udział w nim był dla mnie motywacją do nauki, możliwością poznania wielu osób, sprawdzenia siebie. Przygotowanie i sam występ kosztowały niesamowicie dużo emocji, nerwów i wysiłku. Jury oceniało bowiem wszystko - od techniki czyli ułożenia dłoni, umiejętności dyrygowania na konkretne tempo, przez umiejętność aranżacji aż po współpracę z chórem konkursowym - mówi nam Mateusz Kazimierski. - Dyrygent w chórze jest bardzo ważny. Chór nie może śpiewać sobie, a dyrygent dyrygować sobie. Musi być współpraca. To jest niesamowity świat, te momenty dyrygowania nawet jeżeli trwają tylko kilka minut, tworzą niezwykły czas. Dyrygent nie jest bowiem tam dla władzy. Jest po to by tworzyć coś wspólnie z chórzystami. I to właśnie podlega ocenie przez konkursowe jury - czy dyrygent potrafi poprowadzić chór, współpracować z nim - mówi zwycięzca.

Poza zajęciem I miejsca i zdobyciem m.in. nagród rzeczowych i finansowych, jak z uśmiechem skomentował sam Mateusz w rozmowie z najbliższymi: "za machanie rękami", zwycięzca otrzymał zaproszenie od Katedry Chóralistyki i Prowadzenia Zespołów wrocławskiej Akademii Muzycznej do wzięcia udziału w IX Międzynarodowym Turnieju Dyrygentury Chóralnej "W stronę polifonii" bez eliminacji. Ten konkurs jest konkursem międzynarodowy, a więc udział w nim jest już nie lada osiągnięciem. Odbędzie się on w grudniu 2022 roku.

Chór katedralny diecezji legnickiej prowadzony przez Matusza Kazimierskiego spotyka się na próbach w środy i niedziele o godzinie 19.00.

- Zapraszamy osoby, które po prostu chcą śpiewać. Proszę nie kalkulować i nie zastanawiać się, na ile państwo znają nuty albo kiedy ostatni raz występowali na scenie. Jeżeli tylko ktoś z państwa lubi śpiewać, śpiewa sobie w domu, lubi śpiewać chociażby w kościele na Mszy Świętej, to serdecznie zapraszam. Nie trzeba nawet znać nut! My we wszystkim pomożemy! - zachęca Mateusz Kazimierski.