Reprezentanci diecezji legnickiej zakończyli etap diecezjalny OTK i powalczą o nagrody w Płocku w połowie kwietnia.
Zakończył się diecezjalny etap tegorocznej edycji Olimpiady Teologii Katolickiej (OTK). W środę 9 marca w Centrum Spotkań im. św. Jana Pawła II w Legnicy odbył się finał diecezjalny, który miał wyłonić reprezentację na ogólnopolskie finały w Płocku. Temat przewodni tegorocznej OTK to „Oblicza miłosierdzia w nauczaniu i praktyce Kościoła”.
Do Legnicy przyjechali uczniowie szkół ponadpodstawowych z całej diecezji, m.in. z Legnicy, Kamiennej Góry, Jeleniej Góry, Lubomierza, Lubania. Łącznie do ostatecznego boju o przepustkę do Płocka stanęło 46 uczniów z 26 szkół. Co ciekawe, w tegorocznej edycji OTK wzięło udział prawie 400 uczniów z ponad 30 szkół.
Finaliści diecezjalnego etapu otrzymali swoje testy o 11.00 i mieli 45 minut, by odpowiedzieć na 34 pytania. Pytano m.in. o to, w którym roku Faustyna zapisała w swoim „Dzienniczku” litanię do Miłosierdzia Bożego; w którym z płockich kościołów Maria Franciszka Kozłowska 2 sierpnia 1893 roku miała usłyszeć słowa, że ratunkiem dla zagubionego świata jest wiara w wielkie Boże Miłosierdzie; jakie nazwy sakramentu pokuty wymienia Katechizm Kościoła Katolickiego.
− Poziom był faktycznie dość wysoki. Bez zmierzenia się z literaturą, która została podana do przygotowania się, nie było szans na prawidłowe odpowiedzi. Ale przyjeżdżają tutaj ambitni młodzi ludzie związani z Kościołem, poszukujący rozwoju, którzy chcą zgłębiać wiedzę na różne tematy. Różne, ponieważ są tutaj również tacy, którzy nie pierwszy raz biorą udział w olimpiadzie, a przecież każdego roku odbywa się ona pod innym hasłem − mówi ks. Jarosław Kowalczyk, dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej.
− Na OTK jestem po raz pierwszy. Do pierwszego etapu zgłosiłam się z kolegami, by zobaczyć, jak nam pójdzie. Poszło dobrze i dzisiaj jestem w Legnicy. W międzyczasie sporo czytałam z zakresu podanej literatury, ponieważ musiałam uzupełnić wiedzę. Najbardziej kojarzyłam „Dzienniczek” św. s. Faustyny Kowalskiej – mówi Kinga Fryzowicz z Liceum Ogólnokształcącego w Kamiennej Górze.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się