Większość Ukraińców szukających u nas schronienia to osoby wyznania prawosławnego.
Jednym z podstawowych praw człowieka jest prawo do wyznawania religii. Warto pamiętać, przy całym ogromnym zamieszaniu związanym z przyjmowaniem uchodźców, że większość z nich to osoby wyznania prawosławnego. Na Dolnym Śląsku wierni tego wyznania należą do diecezji wrocławsko-szczecińskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP).
Jak mówi nam ks. Igor Habura, rzecznik diecezji wrocławsko-szczecińskiej PAKP, obecna sytuacja jest bezprecedensowa, ale już od kilku lat systematycznie zwiększała się liczba osób wyznania prawosławnego na Dolnym Śląsku. Przyczyną była emigracja zarobkowa m.in. z Ukrainy i Białorusi. To już wówczas rodziło nowe i liczniejsze potrzeby duszpasterskie, a Kościół szukał dobrego rozwiązania.
− Naszą odpowiedzią jest zwiększenie liczby kapłanów, a przez to i liturgii, jakie sprawujemy w naszych parafiach. Sieć parafii jest stosunkowo bogata, ale pozostaje kwestia liczby kapłanów. Przykładowo parafia katedralna we Wrocławiu to jedna parafia, ale kapłani w niej pracujący dodatkowo odwiedzają i sprawują liturgie w czterech innych ośrodkach. Oczywiście poszukujemy też świątyń, w których moglibyśmy spotykać się z wiernymi w miejscowościach, w których w znaczny sposób powiększyła się ich liczba. W ostatnich latach powstały parafie np. w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu. Ale też chociażby w Lesznie, gdzie dzięki współpracy z rzymskokatolickimi księżmi salezjanami mogliśmy otworzyć punkt duszpasterski. Trwają także rozmowy o sprawowaniu liturgii np. w Niemczy − tłumaczy ks. Habura.
Ksiądz Igor zaprasza do rozpowszechniania informacji o miejscach sprawowania prawosławnych liturgii, zwłaszcza że przeżywamy czas przygotowania do świąt paschalnych. Niedziela Zmartwychwstania w kalendarzu rzymskokatolickim wypada 17 kwietnia, a w prawosławiu, według kalendarza juliańskiego, 24 kwietnia.